https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bicz na reklamy, który wciąż tkwi w szufladzie

Małgorzata Mrowiec
O porządkach w krajobrazie zadecyduje dopiero nowa Rada Miasta?
O porządkach w krajobrazie zadecyduje dopiero nowa Rada Miasta? Fot. Anna Kaczmarz
Dwa miesiące temu wiceprezydent Krakowa miała dobrą wiadomość: 4 lipca radni mogą przyjąć uchwałę krajobrazową. Nie stało się tak ani wtedy, ani na środowej sesji.

Dzięki tym przepisom - których uchwalenie pierwotnie zapowiadano na 2016 rok - Kraków miał zrzucić z siebie szpecące reklamy, zablokować zaśmiecanie i zawłaszczanie przestrzeni publicznej, a także uciąć grodzenie osiedli. Krakowscy urzędnicy jako pierwsi w kraju zabrali się za przygotowanie przepisów. Potem jednak stolica Małopolski została w tyle. Dwa miesiące temu wydawało się, że sytuację wreszcie zmieni jedna, lipcowa sesja. Niestety, dziś wygląda na to, że do wyborów o wyczekiwanych porządkach w krajobrazie powinniśmy zapomnieć.

W drugiej połowie czerwca projekt uchwały w sprawie zasad i warunków lokowania obiektów małej architektury, tablic i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń był już gotowy, dwukrotnie poddany ocenie mieszkańców i przedsiębiorców, skorygowany zgodnie ze zgłoszonymi uwagami. Ówczesna wiceprezydent ds. rozwoju miasta Elżbieta Koterba mówiła wtedy, że 4 lipca radni mogą zdecydować o uchwaleniu przepisów. Jednak projekt nie trafił pod obrady Rady Miasta w tym terminie, nie znalazł się też w porządku obrad kolejnej, wczorajszej sesji.

Planowane przepisy mają poparcie mieszkańców. Mocno krytykowała je zaś branża reklamowa. „Irracjonalne zapisy uchwały w praktyce likwidują systemową reklamę zewnętrzną. (...) Uchwała sprawi, że z miasta zniknie reklama legalna, zbudowana zgodnie z prawem, a reklama dzika za jakiś czas znów się pojawi” - twierdziła Katarzyna Wójtowicz, pełnomocnik zarządu Cityboard Media, jednej z trzech największych firm reklamy zewnętrznej w Polsce.

- Szumne były zapowiedzi uporządkowania reklam i ogrodzeń, ale na razie chyba prezydent nie ma woli, by te regulacje przyjąć. Nie wiem, czy chodzi o to, że wybory się zbliżają i prezydent będzie potrzebował powierzchni reklamowych, czy może nie chce teraz zadzierać z firmami reklamowymi (bo to są silne środowiska), czy jest jakaś inna przyczyna - komentuje radny Michał Drewnicki (PiS). Dodaje, że miał nieoficjalną informację z magistratu, iż w ogóle przed wyborami nie będzie tej uchwały „na tapecie”. Drewnicki zaznacza, że według niego w projekcie potrzebne są jeszcze poprawki.

Radny Wojciech Krzysztonek (PO) z kolei mówi, że być może uchwała wymaga jeszcze różnych analiz i konsultacji. - Bo to trudna uchwała, wywołuje szereg kontrowersji. Z jednej strony jest oczekiwanie, że uporządkuje estetykę miasta, ale z drugiej - ograniczamy prawo własności wielu osób przez radykalne ograniczenie powierzchni reklamowych - tłumaczy. Jego zdaniem nawet dobrze się dzieje, że w okresie przedwyborczym ta uchwała nie będzie procedowana. - Może lepiej, by w spokoju zajęła się nią nowa rada - mówi.

Jakie jest stanowisko magistratu? W związku ze zmianą na stanowisku wiceprezydenta ds. rozwoju miasta, nowo powołany na nie Jerzy Muzyk w pierwszym tygodniu pracy zapoznaje się z kwestiami związanymi z planowaniem i zagospodarowaniem przestrzennym w Krakowie.

- Po tym terminie zostaną podjęte decyzje co do dalszego sposobu procedowania sporządzanych aktów planistycznych, w tym także rozstrzygnięcia dotyczące projektu uchwały krajobrazowej - informuje Grzegorz Janyga, wicedyrektor Biura Planowania Przestrzennego.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Co Ty wiesz o Krakowie? Pytamy o smog i zanieczyszczenie powietrza

Co Ty wiesz o Krakowie? Pytamy o Smog!

from

Polska Press Grupa

on

Vimeo

.

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Klik@
Gibała nie potrzebuje plakatów, jest na mieście codziennie. Majchrowski tak się zamknął w magistracie że musi robić plakaty ze swoim wizerunkiem. Ha Ha
A
Adhd4
Nawet wielka powierzchnia billboardowa nie pomoże Majchrowskiemu w wygraniu tych wyborów, bo wyborów nie wygrywa się na plakatach, tylko działaniami. A jak widać Gibała pokazuje jak powinno się działać w mieście, chociażby dzisiejszą akcją na pl. Inwalidów.
x
xcvb
P. Gibała, jaki z Pana senior ;)
h
hahaha
Bo będzie potrzebował powierzchni reklamowej do wyborów... no rzeczywiście ważny powód!
s
senior1
Głosy potrzebne do wyborów są ważniejsze niż porządek w mieście i głos mieszkańców. A są już tacy, dla których mieszkańcy liczą się najbardziej, np. Łukasz Gibała
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska