https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: bił żonę latami, ale zmarła z przepicia

Marta Paluch
archiwum Polskapresse
Krakowska prokuratura oskarżyła 60-letniego Ryszarda M. o to, że latami znęcał się nad swoją żoną. Po kolejnym akcie przemocy kobieta zmarła. Zaskakujące jednak, że przyczyną śmierci nie były obrażenia, które odniosła w wyniku pobicia.

Czytaj także:

Ryszard M. został zatrzymany 17 czerwca. - Ustaliliśmy, że znęcał się nad żoną i synem od 1985 do 2004 roku, a potem nad żoną od 2005 do 2011 roku. Wyzywał ją, wszczynał awantury, szarpał, ciągnął za włosy, skakał po plecach, wypróżniał się na nią. Kobieta raz miała złamaną przez niego szczękę, a raz rękę - wylicza rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.



Przerwa czasowa w oskarżeniu wynika z tego, że kobieta raz wyprowadziła się od męża. Potem jednak wróciła. 
17 czerwca tego roku do ich mieszkania przyszła koleżanka. Pili alkohol. - W pewnym momencie zobaczyła jak Ryszard M. kopie żonę, wyzywa. Był coraz bardziej brutalny, mimo że koleżanka próbowała go powstrzymać - relacjonuje prok. Marcinkowska. - Po chwili mąż zaniósł żonę do łazienki, skakał jej po plecach. Kobiecie zsiniały paznokcie. Przerażona koleżanka wezwała pogotowie. Kobieta już nie żyła - dodaje pani prokurator. 



Po badaniu zwłok okazało się jednak, że przyczyną śmierci było... zatrucie alkoholowe. Kobieta miała 4,5 promila we krwi. Ryszard M - około trzech promili. Stąd dostał jedynie zarzut znęcania. 
I do tego się przyznał tylko częściowo. Stwierdził, że to żona po alkoholu była agresywna... Mężczyzna za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
magda z krakowa
byli sobie równi, nie ma co płakać. Ona tak samo winna jak i on, najgorsze że w cały ten cyrk dziecko wplątali.
o
olek
taka kanalia winna zgnić w więzieniu !!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska