Czytaj także: Kraków: w środę przeciwnicy ACTA wyjdą na ulice
Oba bilety mają sprzedawać kierowcy. - Pasażerowie kupią bilet za jedną monetę i skończy się problem z drobnymi i wydawaniem reszty przez kierowców - mówi Rafał Miś, przewodniczący dzielnicy i współtwórca pomysłu zmian.
Dziś kierowcy mogą sprzedawać tylko bilet godzinny. Jeśli radni miejscy przegłosują projekt uchwały będą mogli sprzedawać też półtora godzinny. Największą rewolucją ma być to, że oba bilety mają być...dwustronne, tzw. podwójnego przeznaczenia.
Chodzi o to, aby osoby przesiadające się i jadące na dłuższych dystansach nie musiałby martwić się, ze zabraknie im minuty, aby dotrzeć do miejsca przeznaczenia i zostaną złapane przez kontrolerów.
Dzięki takim biletom jadąc w pierwszym pojeździe bilet kasujemy raz z jednej strony, a przesiadając się z drugiej. Możemy jechać wtedy ponad czas wskazany na bilecie. Zastrzeżenie jest tylko jedno - czas między kasowaniami nie może przekraczać godziny. Drugie skasowanie ma pozwalać dojechać do końca linii. Pomysłodawcy szukają na razie poparcia uchwały wśród radnych miejskich.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!