Kraków. Budowa tramwaju do Mistrzejowic. Urzędnicy przedstawiają projekt [WIDEO]

- Projekt tej inwestycji jest już uzgodniony. Plan jest taki, że teraz powstanie ponowny raport oddziaływania na środowisko, później możliwe będzie wydanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji. Liczymy, że to się stanie mniej więcej w czerwcu i następnie ruszą prace w terenie - mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Przypomnijmy, że wokół wielu rozwiązań zaplanowanych w ramach tej inwestycji piętrzą się kontrowersje. Aktywiści miejscy przeprowadzili niedawno audyt społeczny w tej sprawie. Wynika z niego, że realizacja projektu zakłada m.in. masową wycinkę drzew, poszerzenie jezdni i obudowanie znacznych części inwestycji ekranami akustycznymi. - Teraz mam gdzie spacerować z dzieckiem, ale po zmianach zielony teren zamieni się w betonową pustynię - mówiła Joanna Kozioł, mieszkanka bloku, przy którym będzie budowana linia tramwajowa.

Aktywiści zwracali uwagę, że powstał plan wycinki aż 75 proc. drzew, które rosną na planowanej trasie. Michał Pyclik, z Zarządu Dróg Miasta Krakowa potwierdził wtedy, że takie prace są planowane. Przekonywał jednak m.in., że "inwentaryzacja wykazała, iż większość tych drzew jest w słabym stanie. W ich miejsce zasadzimy nowe drzewa, które będą lepiej przystosowane do nowych warunków".

Podczas dzisiejszej konferencji urzędnicy i przedstawiciele wykonawcy inwestycji z firmy Gülermak starali przekonywać, że część uwag mieszkańców wzięli pod uwagę.

I wyliczają, że uwzględnione postulaty mieszkańców to:

- dwupoziomowy przystanek na rondzie Młyńskim,
- lokalne zwężenie pasów ruchu na ul. Meissnera,
- parkowanie na zewnętrznym pasie ruchu na ul. Meissnera,
- pozostawienie ronda Barei w obecnej geometrii,
- utrzymanie jak największej ilości zieleni,
- dodatkowy lewoskręt z ul. Bohomolca w ul. Reduta.

- Nie budujemy autostrady w centrum miasta, mówię to odnosząc się do pojawiających się zarzutów. Po realizacji tego projektu sumaryczna zajętość dróg będzie mniejsza niż obecnie. Nie budujemy nowych pasów dla samochodów. Dzisiejsza organizacja ruchu dla samochodów zostanie zachowana - przekonuje dyr. Hanczakowski. '

Nowa linia tramwajowa z Mistrzejowic do skrzyżowania ulic Lema i Meissnera ma mieć długość ok. 4,5 km.