https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ceny mieszkań zaczęły powoli spadać. Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem, za gotówkę też mniej transakcji. Są i dobre wieści

Zbigniew Bartuś
Fot. Andrzej Banaś
W Krakowie i dziesięciu innych polskich metropoliach ceny mieszkań zaczęły spadać. Aż w 11 z 17 miast monitorowanych przez ekspertów Expandera i Rentier.io pod koniec czerwca można było nabyć lokal taniej niż w maju. Wprawdzie w stolicy Małopolski to hamowanie nie było tak ostre jak w Częstochowie (spadek cen mieszkań o 10 procent w miesiąc) czy Sosnowcu (spadek o 7 proc.), ale można mówić o wyraźnym odwróceniu trendu obserwowanego w ostatnich kilku latach, także w pandemii. Głównym powodem jest odpływ klientów kupujących lokale na kredyt. Ponad dwukrotnie wyższe raty skutecznie odstraszyły chętnych, a pożerająca dochody inflacja dołożyła swoje tysiąc groszy.

- Muszę zastrzec, że jakkolwiek ceny mieszkań w Krakowie spadły w ciągu ostatniego miesiąca o 1 procent i są w tej chwili niższe niż w maju, to wciąż ich poziom jest wyższy niż przed rokiem. Zjawisko to odnotowaliśmy we wszystkich monitorowanych miastach

- komentuje Jarosław Sadowski z Expandera.

Z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io – Ceny mieszkań, lipiec 2022 - wynika, że mieszkania w Krakowie są o 11 procent droższe niż przed rokiem. To dużo, ale jednocześnie niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, iż w tym samym czasie inflacja wyniosła 15,5 proc. Z podobną sytuacją mamy do czynienia na innych wielkich rynkach, m.in. w Warszawie (lokale są tam droższe o 12 proc. niż rok temu, ale w ostatnim miesiącu staniały o 2 proc.) i Gdańsku (ceny wyższe o 11 proc. niż rok temu, ale o 4 proc. niższe niż w poprzednim miesiącu). Ponad inflacyjną kreską utrzymują się wciąż tylko Poznań (ceny wyższe o 18 proc. niż przed rokiem) oraz Wrocław i Rzeszów (16 procent), ale w dwóch pierwszych miastach ceny w ostatnim miesiącu spadły, a w Rzeszowie wzrosły jedynie o 1 proc.

- To są generalnie dobre informacji dla osób, które chciałyby w najbliższym czasie kupić mieszkanie. Przeanalizowaliśmy 36 498 internetowych ofert sprzedaży, zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego i wynika z nich, że ceny spadają, najbardziej w Częstochowie i Sosnowcu, a znacząco rosną tylko w Lublinie - o 4 procent w ciągu miesiąca

- mówi Jarosław Sadowski. Przypomina, że niedawno Bank PKO BP informował o spadku cen transakcyjnych nowych mieszkań w II kwartale 2022 w czterech z sześciu największych miast.

Dlaczego ceny mieszkań zaczęły spadać?

Analitycy podkreślają, że główną przyczyną spadku cen mieszkań jest podnoszenie stóp procentowych przez NBP. W efekcie tego kredyty hipoteczne stały się znacznie droższe i trudniej dostępne, co mocno ogranicza popyt ze strony osób, które chciałyby kupić mieszkanie dla siebie. Zmusza też część kredytobiorców, którzy nie mogą sobie poradzić ze spłatą rat, do sprzedaży mieszkań - co z kolei zwiększa podaż. Część właścicieli nowych lokali nie może skorzystać z ustawowych wakacji kredytowych, więc to oni najczęściej decydują się na wystawienie lokalu.

Z drugiej strony za sprawą rosnących stóp procentowych można dziś zarobić na lokatach bankowych czy obligacjach równie dużo lub więcej niż na mieszkaniach na wynajem - i to bez skomplikowanych operacji finansowych i innych zabiegów. Sektor mieszkań na wynajem nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa, ponieważ stawki najmu ustawicznie rosną - co zwiększa opłacalność inwestycji. - Jeśli dodatkowo w najbliższych miesiącach będzie kontynuowany trend spadku cen mieszkań, to opłacalność takich inwestycji wzrośnie zdecydowanie - podkreśla analityk Expandera.

WIBOR stop. Kredyty już nie drożeją. Co dalej?

Spędzające sen z powiek kredytobiorcom stawki WIBOR właśnie przestały rosnąć. WIBOR 3M wynosi 7 proc., gdy miesiąca lipca było to 7,05 proc. Zarazem część banków znacząco obniżyło marże kredytowe, np. w PKO BP może to być zaledwie 1,44 proc. przy wkładzie własnym powyżej 20 proc. Jeszcze rok temu taki poziom był marzeniem. Jednak pomimo tak niskiej marży, oprocentowanie kredytu i tak jest wysokie - 8,74 proc.

- Należy też dodać, że choć stawki WIBOR nieco spadły w porównaniu z początkiem lipca, to raty spłacanych już kredytów z oprocentowaniem zmiennym i tak będą rosły. Będzie tak dlatego, że banki dokonują aktualizacji oprocentowania raz na 3 lub raz na 6 miesięcy. Jeśli więc w najbliższym czasie ktoś będzie miał taką aktualizację, to stawka WIBOR ze stycznia lub z kwietnia zostanie zamieniona na jej obecny poziom, a to oznacza znaczący wzrost oprocentowania i raty

- komentuje Jarosław Sadowski.

Deweloperzy przyznają, że sprzedaż mieszkań na kredyt wyhamowała z piskiem, a za gotówkę też jest coraz mniej transakcji. Potwierdzają to informacje napływające z placów budowy w całej Małopolsce. Według wstępnych danych GUS, w maju 2022 r. oddano do użytkowania 1214 mieszkań, tj. o 29,5% mniej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. W budownictwie przeznaczonym na sprzedaż lub wynajem (czyli głównie u deweloperów) liczba oddanych mieszkań zmniejszyła się o prawie połowę (dokładnie o 49,2 proc.) - do 533, natomiast w indywidualnym wzrosła o 1,2 proc. do 681. A trzeba tu dodać, że mówimy w większości o lokalach, których budowa rozpoczęła się przed obecnym kryzysem, a więc skokiem inflacji i podwyżkami stóp procentowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Proste?
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

23 lipca, 22:48, Co kto lubi:

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

24 lipca, 03:17, Ehh:

Wolisz wynajmować?,czyli z duzym prawdopodobieństwem spłacać czyjs kredyt.Komus spłacisz kredyt ,a Ty dalej będziesz ,,wolal"wynajmowac.Twoje dziecie tez beda wolaly z duzym prawdopodobieństwem moga zostac WYNARODOWIONE,bo gdzieś w innym kraju wynajem moze byc tanszy a landlord będzie preferowal wynajac komuś innemu albo wogole sprzeda jakiemus FUNDUSZOWI,Fundacji .Gospodarka mieszkaniowa to skandal!Taki woz Drzymały 2

Tak, wolę wynajmować niż prawie „po kres dni swoich” być niewolnikiem banku — a ty jak tam sobie chcesz. A o moje dzieci się nie martw — zajmij się swoimi.

E
Ehh
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

23 lipca, 22:48, Co kto lubi:

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

24 lipca, 3:17, Ehh:

Wolisz wynajmować?,czyli z duzym prawdopodobieństwem spłacać czyjs kredyt.Komus spłacisz kredyt ,a Ty dalej będziesz ,,wolal"wynajmowac.Twoje dziecie tez beda wolaly z duzym prawdopodobieństwem moga zostac WYNARODOWIONE,bo gdzieś w innym kraju wynajem moze byc tanszy a landlord będzie preferowal wynajac komuś innemu albo wogole sprzeda jakiemus FUNDUSZOWI,Fundacji .Gospodarka mieszkaniowa to skandal!Taki woz Drzymały 2

24 lipca, 3:40, Eeh:

To jest cały zepsuty system ,który zarabia na zadłużeniu i zadłużanie ma w interesie. Tak samo jest traktowana firma krzak Z.O O ,która traktuje mieszkania jak kapitał a odpowiada przed sadem kapitałem ,którego nie ma ,bo sobie ogłosi upadlosc gdy ,,przeinwestuje",piramida sie zawali, albo banka prysnie i tak samo sa traktowane ofiary ,które wpierw na tzw RYNKU musza konkurować ze SPEKULANTAMI cenami ,którzy maja dostep do kapitału, jak choćby ze Szwajcari i ujemnych stop % a pozniej przed kolaborantami banków z sądów odpowiadają calym majątkiem w żaden sposób nie powiązanym ,no ale takie mamy, , prawo "tworzone pod LOBBYSTÓW i banki. I tu masz w sumie racje ,że jak NIC nie masz ,to ci te bydlaki NIC zrobic nie mogą ale to jest rozwiązanie dla młodych singli.

24 lipca, 3:42, Ehh:

A to ze Szwajcaria to jedna wielka pralnia ,to inna sprawa, ważne, zeby pieniądze yyy znaczy pranie bylo czyste .

WÓZ Drzymały dalej aktualny, tylko oblicze inne.

E
Ehh
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

23 lipca, 22:48, Co kto lubi:

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

24 lipca, 3:17, Ehh:

Wolisz wynajmować?,czyli z duzym prawdopodobieństwem spłacać czyjs kredyt.Komus spłacisz kredyt ,a Ty dalej będziesz ,,wolal"wynajmowac.Twoje dziecie tez beda wolaly z duzym prawdopodobieństwem moga zostac WYNARODOWIONE,bo gdzieś w innym kraju wynajem moze byc tanszy a landlord będzie preferowal wynajac komuś innemu albo wogole sprzeda jakiemus FUNDUSZOWI,Fundacji .Gospodarka mieszkaniowa to skandal!Taki woz Drzymały 2

24 lipca, 3:40, Eeh:

To jest cały zepsuty system ,który zarabia na zadłużeniu i zadłużanie ma w interesie. Tak samo jest traktowana firma krzak Z.O O ,która traktuje mieszkania jak kapitał a odpowiada przed sadem kapitałem ,którego nie ma ,bo sobie ogłosi upadlosc gdy ,,przeinwestuje",piramida sie zawali, albo banka prysnie i tak samo sa traktowane ofiary ,które wpierw na tzw RYNKU musza konkurować ze SPEKULANTAMI cenami ,którzy maja dostep do kapitału, jak choćby ze Szwajcari i ujemnych stop % a pozniej przed kolaborantami banków z sądów odpowiadają calym majątkiem w żaden sposób nie powiązanym ,no ale takie mamy, , prawo "tworzone pod LOBBYSTÓW i banki. I tu masz w sumie racje ,że jak NIC nie masz ,to ci te bydlaki NIC zrobic nie mogą ale to jest rozwiązanie dla młodych singli.

A to ze Szwajcaria to jedna wielka pralnia ,to inna sprawa, ważne, zeby pieniądze yyy znaczy pranie bylo czyste .

E
Eeh
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

23 lipca, 22:48, Co kto lubi:

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

24 lipca, 3:17, Ehh:

Wolisz wynajmować?,czyli z duzym prawdopodobieństwem spłacać czyjs kredyt.Komus spłacisz kredyt ,a Ty dalej będziesz ,,wolal"wynajmowac.Twoje dziecie tez beda wolaly z duzym prawdopodobieństwem moga zostac WYNARODOWIONE,bo gdzieś w innym kraju wynajem moze byc tanszy a landlord będzie preferowal wynajac komuś innemu albo wogole sprzeda jakiemus FUNDUSZOWI,Fundacji .Gospodarka mieszkaniowa to skandal!Taki woz Drzymały 2

To jest cały zepsuty system ,który zarabia na zadłużeniu i zadłużanie ma w interesie. Tak samo jest traktowana firma krzak Z.O O ,która traktuje mieszkania jak kapitał a odpowiada przed sadem kapitałem ,którego nie ma ,bo sobie ogłosi upadlosc gdy ,,przeinwestuje",piramida sie zawali, albo banka prysnie i tak samo sa traktowane ofiary ,które wpierw na tzw RYNKU musza konkurować ze SPEKULANTAMI cenami ,którzy maja dostep do kapitału, jak choćby ze Szwajcari i ujemnych stop % a pozniej przed kolaborantami banków z sądów odpowiadają calym majątkiem w żaden sposób nie powiązanym ,no ale takie mamy, , prawo "tworzone pod LOBBYSTÓW i banki. I tu masz w sumie racje ,że jak NIC nie masz ,to ci te bydlaki NIC zrobic nie mogą ale to jest rozwiązanie dla młodych singli.

E
Ehh
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

23 lipca, 22:48, Co kto lubi:

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

Wolisz wynajmować?,czyli z duzym prawdopodobieństwem spłacać czyjs kredyt.Komus spłacisz kredyt ,a Ty dalej będziesz ,,wolal"wynajmowac.Twoje dziecie tez beda wolaly z duzym prawdopodobieństwem moga zostac WYNARODOWIONE,bo gdzieś w innym kraju wynajem moze byc tanszy a landlord będzie preferowal wynajac komuś innemu albo wogole sprzeda jakiemus FUNDUSZOWI,Fundacji .Gospodarka mieszkaniowa to skandal!Taki woz Drzymały 2

C
Co kto lubi
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

23 lipca, 21:49, zzz:

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

Ależ oczywiście, że zamiast wynajmować — możesz sprzedać się w niewolę bankowi na następnych 30 lat życia, jeśli uważasz, że "warto", bo zanim umrzesz, to na emeryturze parę lat pomieszkasz w "swoim mieszkanku".

Ja wolę wynajmować i być wolnym człowiekiem — a ty drżyj, że np. jak stracisz pracę, to stracisz na dokładkę i mieszkanie i jeszcze będziesz praktycznie do końca życia dłużnikiem banku, regularnie odwiedzanym przez windykatora. Albo wypłakuj się, frankowiczu żałosny, po forach, że ci raty podwyższyli. :)))

Jest to kwestia priorytetów; jedni wolą (kiedyś-tam...) mieć mieszkanie własnościowe — które stanie się ich własnością za 30 lat — inni zaś wolą mieć pewność jutra i wysoką niezależność. I np. nie bać się zmienić pracę, „bo z czego raty opłacę, jak coś nie wyjdzie”.

A ty się bujaj ze swoimi ratami... :)

z
zzz
23 lipca, 10:34, Gość:

To był zdecydowanie ostatni boom deweloperski w tej dekadzie w Polsce, a może nawet w tym 25-leciu. "Deweloperzy" będą musieli zmienić profil działalności. Może kasy zapomogowe i wypłata odszkodowań dla ofiar ich bandyckiej działalności ?

tia, marzenia ściętej głowy. Boom deweloperski - wiesz, nie każdy chce mieszkać w małym mieście, duże miasta mają to do siebie, że przyciągają ludzi na jakiś czas - gdzieś ci ludzie mieszkać muszą.

z
zzz
23 lipca, 14:24, Rudy z Budy:

Wlascicielami wiekszosci mieszkan w krakowie sa roznej masci oszusci z Platformy Oszustow (i zlodzieji) ktorzy dorobili sie na kreceniu lodow czyli ma przekretach VATowskich i wysprzedarzy polskiego majatku narodowego Niemcom. Sa wsrod nich tacy jak Rudy Tusk, Kropiwnicki, koperciarz Grodzki i cala masa innych. Ale teraz przekrety sie skonczyly i wiele tych mieszkan wrocilo na rynek bo przeciez folksdojcze z PO musza z czegos zyc. Widocznie nie wystarcza juz pieniedzy z Niemiec ktore dostaja sa swoja zdradziecka dzialanosc dlatego sprzedaja mieszkania i zwieksza sie podaz a za tym ceny ida w dol.

Weź się ogarnij, wyjdź z domu, porozmawiaj z sąsiadami. Nawet te Twoje utyskiwania na PO byłyby słuszne, gdyby nie to, że od jakichś 7 lat PiS pokazał, że też kraść umie i to nie jakieś głupie mieszkania, po prostu obsadzone tłuki w spółkach skarbu państwa albo jakieś stołki powiatowe.

z
zzz
23 lipca, 12:49, Żałosne:

„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.

i mówisz to mieszkając z rodzicami, tudzież w mieszkaniu po babci?

Wiesz, nie każdy ma taką możliwość i chęć. Jaka jest alternatywa? Ciułać przez 10-15 lat kiedy w międzyczasie ceny mieszkań rosną a wartość pieniądza spada? Najem? Płacić komuś prawie tyle samo co rata kredytu? Mieszkać na kupie ze studentami i niebieskimi ptakami żeby było taniej?

E
Ehj
LiSy(lichwiarze i spekulanci )wybitnie odnaleźli sie na rynku mieszkań. W krajach postKOMUNISTYCZNYCH (wiadomo Komuna bla,bla,bla)Homeownership nie jest mniejszy niż 80 % a tymczasem w miejscach z których ,,inwestorzy " z pod znaku LiS(lichwiarz i spekulant) walą drzwiami oknami chyba nigdzie nie przekracza 80%(USA-ok 65%,Izrael-60%,Niemcy Ok 50%,Szwajcaria...40%)pomimo, że jak choćby w Szwajcari stopy procentowe sa ...ujemne,czyli LISki przy POLSKOJĘZYCZNYCH kolaborantach muszą wyprać jak największej środków wykupując, podkupujac m.in mieszkańców Polski.
G
Gość
23 lipca, 13:02, Żałosne:

„W efekcie tego kredyty hipoteczne stały się znacznie droższe”

W Polsce po dziś dzień nie ma prawdziwych kredytów hipotecznych. Kredyt hipoteczny jest wtedy, kiedy w przypadku jego niespłacenia bank zabiera niercuhomość, będącą zabezpieczeniem, ale dłużnik jest od tego momentu wolny. Tak jest np. w USA.

W Polsce zaś bank zabierze nieruchomość — np. owo mieszkanie — sprzeda je „nieważne, za ile”, bo dłużnik i tak będzie musiał się wypłacać do ostatniego grosza, który mu bank wyliczy.

Tak więc w USA ryzykuje nie tylko kredytobiorca, ale i bank — zaś w Polsce bank nie ma ochoty ponosić żadnego ryzyka udzielając kredytu na paskarskich warunkach, całość ryzyka spada na kredytobiorcę.

Powtarzam zatem: w Polsce NIE MA kredytów hipotecznych!

W punkt :)

Ż
Żałosne
„W efekcie tego kredyty hipoteczne stały się znacznie droższe”

W Polsce po dziś dzień nie ma prawdziwych kredytów hipotecznych. Kredyt hipoteczny jest wtedy, kiedy w przypadku jego niespłacenia bank zabiera niercuhomość, będącą zabezpieczeniem, ale dłużnik jest od tego momentu wolny. Tak jest np. w USA.

W Polsce zaś bank zabierze nieruchomość — np. owo mieszkanie — sprzeda je „nieważne, za ile”, bo dłużnik i tak będzie musiał się wypłacać do ostatniego grosza, który mu bank wyliczy.

Tak więc w USA ryzykuje nie tylko kredytobiorca, ale i bank — zaś w Polsce bank nie ma ochoty ponosić żadnego ryzyka udzielając kredytu na paskarskich warunkach, całość ryzyka spada na kredytobiorcę.

Powtarzam zatem: w Polsce NIE MA kredytów hipotecznych!
Ż
Żałosne
„Sprzedaż na kredyt wyhamowała z piskiem”

Ludzie, którzy dobrowolnie — niczym do tego nie przymuszeni — zakładają sobie na szyję pętlę, aby pozostać niewolnikami banków już praktycznie do emerytury, to są ludzie głupi.
G
Gość
To był zdecydowanie ostatni boom deweloperski w tej dekadzie w Polsce, a może nawet w tym 25-leciu. "Deweloperzy" będą musieli zmienić profil działalności. Może kasy zapomogowe i wypłata odszkodowań dla ofiar ich bandyckiej działalności ?
Z
Zbigniew Rusek
Oby deweloperzy wynieśli się z Krakowa!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska