Demonstranci chcą cofnięcia ostatnich zmian w prawie pracy, (znoszących 8-godzinne ograniczenie dnia pracy, płatne nadgodziny i postojowe), a także zaprzestania kolejnych, wniesionych przez posłów PO działań, które ich zdaniem uniemożliwiają organizowanie i działania związków zawodowych.
Inne postulaty to m.in. obligatoryjne referendum na wniosek 0,5 mln obywateli, podniesienie płacy minimalnej, ograniczenie stosowania umów śmieciowych, ochrona usług publicznych przed prywatyzacją i likwidacją.
Demonstracja organizowana jest w ramach Ogólnopolskich Dni Protestu trwających od 11–14 września. Jest to inicjatywa dużych central związkowych: Forum Związków Zawodowych, OPZZ i „Solidarności”, poparta przez Ogólnopolski Związek Zawodowy „Inicjatywa Pracownicza” i liczne organizacje społeczne.
– Ruszyć się powinni ci, którym nie w smak są zarobki poniżej potrzeb rodziny, stałe widmo bezrobocia, śmieciówki, praca po 50 godzin w tygodniu, do 67 roku życia, a potem brak emerytury – mówi Maciej Wróblewski jeden z organizatorów akcji. – Wzywamy do wspólnej walki o nasze wspólne prawa. Nie chodzi nawet o wywalczony sto pięćdziesiąt lat temu przez robotników ośmiogodzinny dzień pracy, ale o to, że politycy wykorzystując naszą bezczynność i brak zorganizowania skazują legalnie na niestabilną pracę, nawet przez dwanaście godzin dziennie nie tylko nas, ale także nasze dzieci i wnuki.
Demonstracja przemaszeruje przez Rynek Główny pod Bagatelę. Wydarzenie może spowodować utrudnienia w ruchu między Dworcem Głównym a Bagatelą.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+