https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Do domu dojadą naokoło, bo spółdzielnia zamyka drogę

Piotr Rąpalski, Marcin Karkosza
Mieszkańcy 11 ulic w Płaszowie zostali odcięci od komfortowego dojazdu spod swoich domów do ul. Wielickiej. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Kabel" na drogach ustawiła znaki zakazu przejazdu, a w marcu planuje zainstalować w ich miejsce szlabany. Przepuszczać ma tylko swoich lokatorów. Pozostali mieszkańcy będą musieli nadkładać drogi. Urzędnicy szukają rozwiązania. Spółdzielnia, która raczej unikała kontaktu z protestującymi przeciw zmianom mieszkańcami, ma z nimi negocjować.

Sprawa dotyczyć może nawet paruset domów, przy ulicach Heltmana, Pańskiej, Lecha, Dauna, Siemomysła, Stoigniewa, Mieczników, Łuczników, Uśmiech, Gipsowej oraz Jerozolimskiej. Spółdzielnia postawiła znaki zakazu wjazdu na ulicy Abrahama oraz drodze, która jest kontynuacją ul. Siemomysła i prowadzi w kierunku osiedla.

- Dotychczas ruch z ul. Heltmana odbywał się ulicą Abrahama, dzięki czemu mogliśmy wyjechać na ulicę Wielicką w stronę miasta. Aktualnie musimy objeżdżać zamkniętą drogę, kierując się na ulicę Jerozolimską, potem skręcając w prawo w ulicę Wielicką - mówi Michał Gondek, jeden z mieszkańców.

Jednocześnie, by wyjechać z pobliskiego marketu przy Wielickiej w kierunku ul. Heltmana, mieszkańcy są zmuszeni do objazdu przez ul. Wielicką, Malborską, Kamieńskiego, co znacznie wydłuża czas dojazdu.

Przypominają, że do objazdów będą zmuszone także np. karetki pogotowia. Nowa organizacja ruchu powoduje utrudniony dostęp do ośrodka zdrowia, poczty, przedszkola, apteki, kościoła oraz innych ważnych punktów na terenie osiedla. - Próbowaliśmy rozmawiać ze spółdzielnią, ale sprawa pozostała bez rozwiązania - mówi pani Iwona, jedna z okolicznych mieszkanek.

Miasto jest właścicielem ul. Abrahama, ale spółdzielnia posiada prawo wieczystego użytkowania tego terenu i może na nim wprowadzać ograniczenia. Mieszkańcy poprosili o pomoc Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami to spółdzielnia jest zarządcą ruchu na drodze wewnętrznej. Oznacza to, że może wprowadzać dowolne oznakowanie, zgodne z kodeksem drogowym - odpowiada Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Na razie urzędnicy nie wiedzą jak pomóc mieszkańcom, ale sprawdzą stan własności dróg objętych zmianami. - Jeśli okaże się, że zostały one wprowadzone na terenie gminy a nie spółdzielni to będziemy mogli podjąć czynności zmierzające np. do usunięcia oznakowania - mówi Pyclik.

Przedstawiciele spółdzielni tłumaczą, że zostali zobligowani do zlikwidowania przejazdu przez ul. Abrahama: - Taką uchwałę w czerwcu zeszłego roku podjęło walne zgromadzenie. Chodzi o zlikwidowanie ruchu tranzytowego przez środek osiedla - mówi Tadeusz Kubas, członek zarządu SM "Kabel". Przyznaje, że już w marcu, w miejscu obecnych znaków mogą stanąć szlabany, jednak zapewnia, że nie chodzi o to, aby zrobić na złość sąsiadom: - Cały czas prowadzimy rozmowy z przedstawicielami okolicznych mieszkańców. W najbliższych tygodniach powinniśmy poznać ich efekty.

Możliwe, że będzie to porozumienie, które pozwoli mieszkańcom ul. Heltmana i innych ulic na przejazd przez ul. Abrahama nawet w chwili gdy staną tam już szlabany.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KrakMen
Z wyjaśnień wcześniejszych wynika, że nie, a zatem służby nie mają prawa wystawić mandatu. Inna kwestia ciekawsza jest taka, że nie każda droga publiczna jest wpisana do rejestru dróg w danym Magistracie i dochodzi czasem do sytuacji, że Sądy cofają mandaty bo drogi niby publiczne nie są publicznymi bo nie są wpisane do rejestru dróg w danym mieście...
d
dudi do KrakMen
Przy wjeździe na ulicę Abrahama od strony Heltmana jest ustawiony znak Strefa Ruchu a nie droga wewnętrzna. I to niestety zmienia postać rzeczy
d
dudi do KrakMen
Niestety jest to Strefa Ruchu a nie Droga Wewnętrzna, i w takiej sytuacji to już mandat może być wystawiony
j
ja
Jak było na walnym zgromadzeniu i jakie argumenty podnosili Ci co byli za szlabanami? Ile osób było przeciw?
L
LLL
Sama tam mieszkam i nie rozumiem po co szlaban. Ruch tam wcale nie był duży, wręcz bardzo mały. Od 7 lat nigdy też nie miałam problemu z zaparkowaniem samochodu przy wielickiej 75. Przy 73 też miejsca są wolne.
Nie wiem po co zabraniać przejazdu innym samochodom osobowym przez ten krótki odcinek Abrahamera. Żeby innym zrobić na złość?
Tym bardziej, że jest to też droga dojazdowa do Obozu.
e
erwin
Jeżeli droga Spółdzielcza, Spółdzielnia ja utrzymuje z czynszów mieszkańców to dlaczego maja korzystać wszyscy. Niech miasto wykupi drogę i ja utrzymuje nie będzie problemu.
j
ja
i odpowiedziałeś właśnie na pytanie "dlaczego szlaban"
K
KrakMen
a Policja czy SM nie ma prawa wystawiać mandatów, chyba że Spółdzielnia wystąpi o takie czynności do właściwych organów..
q
qaz
Znaki zakazu? A kto to będzie egzekwował? Straż Miejska chowająca się za filarem na Pawiej i wyłapująca pieszych przechodzących przez pusta ulicę, czy policja łapiąca pieszych chodzących na czerwonym przez NIECZYNNE torowisko na jednym z łuków Dietla-Starowiślna.

Spróbuj kiedyś zadzwonić na Straż Miejską i poprosić o interwencję, to zrozumiesz, dlaczego w mieście powstają szlabany... :/
a
aneta82
Przejeżdżałam tam dzisiaj, przy Heltmana znajdują się nie tylko domu, ale też firmy i do nich również dojazd jest utrudniony. Jak chodziło im o ruch ciężarowy to wystarczyło ustawić znaki zakazu wjazdu pojazdów powyżej 3,5t. Szlabany, chociażby z powodu karetek, to już w ogóle chybiony pomysł.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska