https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: dorożki na Rynku będą jednakowe [ZDJĘCIA]

Marcin Karkosza
Dorożki na Rynku Głównym
Dorożki na Rynku Głównym fot. Andrzej Banaś
Wszystkie dorożki, które będą wjeżdżały na Rynek Główny, muszą wyglądać podobnie - uznali urzędnicy miejscy. Choć nowe przepisy zaczną obowiązywać od stycznia przyszłego roku, już dziś wielu dorożkarzy zaczyna przystosowywać do nich swoje pojazdy.

Specyfikacja opracowana przez urzędników oprócz warunków, jakie muszą spełnić dorożkarze, dokładnie określa wygląd samego pojazdu. - Chodzi przede wszystkim o to, aby po Rynku jeździły dorożki, a nie różnego rodzaju powozy czy karoce - mówi Jacek Stokłosa, główny plastyk miasta. - Istotne jest, aby dorożki miały podobne gabaryty, a także były w zbliżonej kolorystyce - dodaje. Według przepisów długość całego zaprzęgu nie może przekroczyć 7 metrów, a dorożka powinna być pomalowana na jeden z sześciu kolorów. Są to: czarny, biały, beżowy, ciemny brązowy, bordo lub ciemny zielony.

Głównym modelem na krakowskich ulicach ma być dorożka Victoria o długości 3,5 m, szerokości 1,6 m i wadze 0,5 tony. Ponieważ nowe dorożki nie będą mogły posiadać dodatkowych skrzyń i siedzisk, na wniosek dorożkarzy do użytku dopuszczono także większy od Victorii model Lando, który posiada przeszkloną kabinę pozwalającą przewozić pasażerów w złą pogodę.

Zaprzęgi muszą ponadto posiadać specjalne naklejki kontrolne po obu stronach pojazdu, zawierające numer boczny dorożki.
Specyfikacja określa też wygląd dorożkarza. W przepisach czytamy, że powożący pojazdem zaprzęgowym musi mieć odzież nawiązującą do tradycji dorożkarstwa krakowskiego (np. białą koszulę, kamizelkę, lub surdut - w kolorze czarnym lub szarym), a strój winien być uzupełniony o stylowe nakrycie głowy.

Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
docent marek popiela
Jako wybitny znawca zagadnien komunikacji miejskiej zatrudniony w Katedrze Komunikacji PK stanowczo stwierdzam ze dorozki i karoce z Rynku powinny byc pomalowane na pomaranczowo aby bylo je widac z daleka po to aby ludzie mieli czas aby uciec z drogi dorozki jak widza ze jedzie a prowadzi ja pijany wozniac a wiec w rezultacie same konie wioza gdzie je oczy poniosa. Wszyscy wiedza ze konie to glupie zwierzeta czemu daly dowod tratujac bezbronne dzieci w wozkach oraz klijenow kawiarni na Rynku. A tak jak zobaczymy na horyzoncie pomaranczowy punkt to od razu mozemy brac nogi za pas i wiac trzymajac w rence szklanke z piwem porwana napredce ze stolika.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska