https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z łamaniem przepisów. Policjanci przeprowadzili szczegółowe kontrole. Te pojazdy tylko z wyglądu przypominają rowery

Opracowanie:
Małopolska Policja
Mkną z zawrotną prędkością po chodnikach, przejściach dla pieszych, parkach... Mieszkańcy Krakowa mówią stanowcze "nie" tego typu wyczynom. Krakowscy policjanci również, dlatego 15 i 16 kwietnia przeprowadzili działania mające na celu zwrócenie uwagi na jednośladowe pojazdy elektryczne. Jak wskazywali funkcjonariusze: - Problematyka dotyczy elektrycznych pojazdów, które wyglądem przypominają rower, jednakże ze względu na specyfikację techniczną, nie mogą być uznawane za taki rodzaj pojazdów.

Policja przypomina, że zgodnie z definicją roweru, określoną w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym,„rower – to pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h”.

To pojazdy niedopuszczone do ruchy. Gigantyczne grzywny

- Jak wynika z powyższego opisu, pojazdy które obecnie coraz częściej możemy spotkać na ulicach Krakowa, a które napędzane są za pomocą „manetki” nie możemy uznawać za pojazdy spełniające wspomnianą definicję, a tym samym traktujemy je jako pojazdy niedopuszczone do ruchu - opisuje Małopolska Policja i wyjaśnia, że kierowanie takim pojazdem stanowi wykroczenie określone w art. 94 § 2 KW, za które grzywna może wynieść do 1500 złotych.

15 i 16 kwietnia br. podczas działań funkcjonariusze krakowskiej drogówki ujawnili 11 tego typu wykroczeń.

Do kierowania tym pojazdem potrzebne są stosowne uprawnienia

Jedna z interwencji zasługuje na szczególną uwagę, otóż 15 kwietnia na ul. Straszewskiego podczas szczegółowych oględzin pojazdu, który z wyglądu przypominał rower, mundurowi stwierdzili, że charakterystyka mocy wskazuje, że "rower" uznać należy za pojazd mechaniczny.

- Aby potwierdzić te ustalenia, powołano biegłego sądowego do spraw oceny technicznej pojazdów, który po przyjeździe na miejsce stwierdził, że pojazd ten należy kwalifikować jako motorower. Moc silnika tego pojazdu wynosiła 1400 W, przy dopuszczalnej dla roweru wynoszącej 250W. W związku z powyższym do kierowania tego typu pojazdem konieczne jest posiadanie stosownych uprawnień, zarejestrowanie pojazdu, jak również opłacenie składki OC - wyjaśnia Małopolska Policja i jednocześnie wskazuje, że kierujący nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania tego typu pojazdem co oznaczało, że podlegał odpowiedzialności z art. 94 § 1 KW „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych”.

Dodatkowo, w tej sytuacji obligatoryjnie orzekany jest sądowy zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów w wymiarze od 6 miesięcy do nawet 3 lat. Postępowanie w tej sprawie przekazano do prowadzenia przez Komisariat Policji I w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papież Leon XIV: „Pokój dla całego świata"

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska