https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Dziury w załatanej dopiero co ulicy [MÓJ REPORTER]

Katarzyna Janiszewska
Józef Szymonik, mieszkaniec Grzegórzek, napisał do nas, że drogowcy ulicę Ofiar Dąbia łatali tydzień. Nasz Czytelnik zauważył, że po zaledwie dwóch dniach w łacie pojawiła się nowa wielka dziura i wypadają kamienie. - A przecież takie naprawy robione są z naszych pieniędzy - zauważa.

Coś denerwuje Cię w Twoim mieście? Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Zgłosiliśmy problem. - Niedawno w tym miejscu MPWiK naprawiało kanalizację, wystąpiła jakaś awaria - tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Mieli naprawić nawierzchnię po zakończeniu prac. Widocznie jednak zrobili to niestarannie. Zwrócimy się do nich o poprawienie roboty - obiecuje.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
To może ja się podepnę pod artykuł i zapytam na jakiej podstawie ZIKiT wybiera dziury do łatania? Około miesiąc temu łatana była ulica Krzemieniecka (najgorszą metodą natryskową) i tu właśnie pojawił się problem, bo nie wszystkie dziury zostały zalane. Małe i większe dziury pozostały! Czy ZIKiT już nie sprawdza wykonanych prac?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska