https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Graty na ulicach - mieszkańcy są oburzeni [ZGŁOŚ WRAK, ZDJĘCIA]

ul. Klasztorna
ul. Klasztorna Internauta
Rozpadające się samochody pozostawione są na chodnikach, jezdniach i w trawie. Krakowianie narzekają: Wraki szpecą nasze osiedla i blokują miejsca postojowe!

Na ulicy Klasztornej w Nowej Hucie straszy zdezelowany fiat seicento. Ma urwany zderzak i koło. Mieszkańcy narzekają, że zajmuje miejsce postojowe. Podobnie dzieje się na ul. Jarzębiny. Tam od dawna stoi samochód marki saab. To tylko dwa przykłady z kilkunastu wraków, o jakich poinformowaliśmy wczoraj straż miejską.

Graty blokujące chodniki i miejsca parkingowe denerwują wielu ludzi. Szczególnie tam, gdzie brakuje przestrzeni do chodzenia i miejsc postojowych.

Nasz Czytelnik przesłał nam kilkanaście zdjęć porzuconych pojazdów. Stoją na chodnikach, jezdniach i w trawie. Są porośnięte mchem, brudne, rozpadające się, w oponach nie mają powietrza. Część nie posiada też tablic rejestracyjnych.

- Nie rozumiem, jak właściciel może zostawić swój samochód w takim stanie! - mówi nasz Czytelnik. - Nie tylko blokują miejsca dla mieszkańców, którzy nie mają gdzie zaparkować aut, ale są też niebezpieczne i szpecą. Nikt nie chce takiego widoku z okna!

O wszystkich porzuconych rupieciach zawiadomiliśmy straż miejską.

W Twojej okolicy jest porzucony samochód? Daj nam znać! Prześlij zgłoszenie zawierające zdjęcie wraku i jego lokalizację, a my przekażemy je miejskim służbom!

- Sprawdzamy te pojazdy. W kilku przypadkach już wcześniej prowadziliśmy interwencje. Zajmiemy się nimi, ale najpierw musimy ustalić więcej szczegółów - zapewnia Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej.

Strażnicy miejscy mogą usuwać pojazdy pozostawione bez tablic rejestracyjnych lub takie, których stan wskazuje na to, że nie są użytkowane. Ale tylko wtedy, gdy znajdują się one na drodze publicznej. W pierwszej kolejności trzeba jednak powiadomić właściciela.

Niestety, kiedy już uda się odnaleźć posiadacza pojazdu, ten zwykle stara się przekonać strażników miejskich, że auto jest już przeznaczone do złomowania i jak najszybciej zostanie usunięte.

Strażnicy słyszą też czasem, że samochód jest nieużytkowany. Właściciele zapewniają, że zamierzają go w najbliższym czasie naprawić i uruchomić, lub że autem jeździ ktoś z rodziny i niedługo się nim zajmie. Zazwyczaj jednak rzadko wywiązują się z tych obietnic.

Kraków dziś i przed laty. Jak się zmienił? [PORÓWNAJ ZDJĘCIA]

ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów

źródło: naszemiasto.pl

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
os.Kościuszkowskie 6, Nowa Huta

1)Toyota Corolla stoi przeszło od 3 lat w jednym miejscu porośnięta mchem grubym na kilka centymetrów z każdej strony. wyciek płynów samochodowych.

2) Hyundai Accent przeszło 10 lat w jednym miejscu, w środku odpady śmieciowe (puszki, butelki, stary akumulator) wszystkie opony bez powietrza

3) VW Passat kombi zielony- zdezelowany do granic możliwości, śmieci w środku, wycieki płynów samochodowych.

4) VW Passat sedan srebrny - stoi na jednym miejscu przeszło 1.5 roku wokół samochodu mech i duża trawa

Zróbcie coś z tym bo ludzie tutaj już nie mają nerwów gdy przyjdzie zaparkować swój samochód po pracy.
M
Mieszkanka
Os. Jagiellońskie 10, Nowa Huta tam pod blokiem stoi ciemnozielony Opel Omega zdezelowany do granic możliwości i tak już od 3 lat.
d
dsfG
napiszcie też, że mieszkańcy marcinkowic też są oburzeni bo maja śmieci we wsi (hałdy śmieci) od cyganów, ale o tym cisza!
R
Reader
Stary, zielony, duży fiat. Właściciel zmarł kilka lat temu a jego dzieci nic z autem nie robią - ani nim nie jeżdżą ani pozbyć się nie chcą. Kiedyś jakieś urwisy dla żartu spuściły w nim hamulec ręczny (chyba samochód nie jest nawet zamknięty) i samochód zjechał i stał na środku placu pod blokiem uniemożliwiając wjazd do kilku garaży, zanim ktoś go z powrotem nie "przepchnął". Samochód niby jest w dobrym stanie, ale chyba nie jeździ a tylko blokuje miejsce parkingowe, których i tak jest niewiele...
R
Reader
Stary, zielony, duży fiat. Właściciel zmarł kilka lat temu a jego dzieci nic z autem nie robią - ani nim nie jeżdżą ani pozbyć się nie chcą. Kiedyś jakieś urwisy dla żartu spuściły w nim hamulec ręczny (chyba samochód nie jest nawet zamknięty) i samochód zjechał i stał na środku placu pod blokiem uniemożliwiając wjazd do kilku garaży, zanim ktoś go z powrotem nie "przepchnął". Samochód niby jest w dobrym stanie, ale chyba nie jeździ a tylko blokuje miejsce parkingowe, których i tak jest niewiele...
m
magda
Witek ,nie minusuj tylko sprzątnij swojego grata.....
11111
miedzy "goo" a "gl" nalezy wstawic kropke
11111
zaraz pod okiem Policji: goo gl/maps/udX9zPnsBtw
l
leon
Ul.polonijna. Czarny seat oraz seicentomstojamod lat nie ruszane zardzewiałe bez powietrza w kołach, codziennie mija je patrol straż + policja i njc nie widzą ;)
m
magda
Parking na Cieślewskiego przylegający do terenu Muzeum Lotnictwa Polskiego - niszczejący od kilku lat ford z przyczepką .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska