FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
W sobotę (18 kwietnia) o 4 rano do Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że na ul. Orlińskiego ktoś uruchomił alarm przeciwpożarowy. - Więc my ogień i jazda. Na miejscu okazało się, że nic się nie pali, a sto metrów dalej, na chodniku odpoczywa zmęczony winowajca - wskazali go świadkowie - relacjonuje krakowska Straż Miejska.
- Na nasz widok, jakaś magiczna moc w niego wstąpiła. Niczym zawodnik MMA zaczął wymachiwać rękami i nogami, próbując trafić któregoś z naszych. Żadnego sędziego wokół, a on wyraźnie się rozkręcał. Nie było wyjścia – został obezwładniony i doprowadzony do radiowozu - dodają strażnicy.
Mimo, iż interwencja na tym się zakończyła, to sprawa będzie miała dalszy ciąg. Okazało się bowiem, że mężczyzna uszkodził trzy przyciski alarmowe i doprowadził do bezpodstawnego wezwania strażaków. - Odpowie za to, ale nieco później… po opuszczeniu Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień - zaznaczają strażnicy.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
