Na Rynku Głównym w Krakowie zapaliły się dwa bożonarodzeniowe stoiska. Na miejscu pojawiła się straż pożarna.
Według strażaków pożar wybuchł około 21.30, spalił się grill. Nie wiadomo co było przyczyna pożaru. Jedno jest pewne, można mówić o wielkim szczęściu, że nie doszło do tragedii. W tym stoisku gastronomicznym było bowiem siedem butli gazowych.
Pożar ugaszono błyskawicznie, zrobili to pracownicy grilla, ochrona Targów Bożonarodzeniowych i straż pożarna. Nikomu nic się nie stało.
O pożarze mówili podczas konferencji prasowej zwołanej na Rynku Głównym, koło miejsca gdzie doszło do wypadku: Dariusz Nowak - rzecznik prasowy UMK, Marek Anioł - rzecznik prasowy Straży Miejskiej, przedstawiciel Straży Pożarnej i firmy Artim – organizatora targów.
WIDEO: Jak postępować z osobami poszkodowanymi w pożarze?
Karma się wraca...
Na pracownicy na czarno, traktowani jak zwierzęta (dla tego pewnie nawet nie starali się temu zapobiec tylko kazali uciekać i zrobili to samo)
Klienci to pionki naciągani na kasę. Mam nadzieję, że da im to do myślenia.
d
df
inteligencja gimbazy-masakra.
f
fb
"Na Rynku Głównym w Krakowie zapaliły się dwa bożonarodzeniowe stoiska." kto to pisze? a nie na Kiermaszu Bożonarodzeniowym na Rynku w Krakowie zapaliły się stoiska? no,to jakiś uczony"redaktor" napisał......
p
po bigosie
i fasoli
K
Kobiet
Butle.z gazem do tego ogien a ta się pyta o co chodzi....no coment
a
anonim
pani która nie wie o co chodzi z gazem i ogniem .. brawo :)