https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: inwestor wyciął drzewa. Mieszkańcy przerażeni

(buń)
Adam Wojnar
Mieszkańcy Bieżanowa z przerażeniem patrzyli, jak robotnicy wycinają 59 drzew w okolicy parku Aleksandry. - Myśleliśmy, że ten teren zielony chroni plan zagospodarowania przestrzennego, a tu nagle wycinka - żali się radna miejska z tego rejonu Grażyna Fijałkowska (PO).

Czytaj także: Kraków: nowe tory na Ruczaj już wyszlifowane [ZDJĘCIA]

Okazuje się, że pojawił się inwestor, który nieopodal ulicy Telimeny chce wybudować sklep sportowy. Plan mu na to zezwala, gdyż na jego działce przewidziano zieleń, ale z usługami. - Kolidujące z inwestycją drzewa to wyłącznie topole oraz wierzby o niskiej wartości przyrodniczej - tłumaczą urzędnicy miejscy. Dodają, że część wierzb była chora.

Mieszkańcy Bieżanowa nie będą jednak długo tęsknić za drzewami. Inwestor dostał nakaz nasadzenia 75 nowych pod groźbą kary finansowej. Będą one cenniejsze przyrodniczo od usuniętych. Pojawią się w latach 2012-2014 wraz z inwestycją.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obszarnik
Problem własności jest stary jak świat. Komuna zabierała jak leci bez zmian w księgach. Miasto niestety opiera się tylko na planach przez nich stworzonych. No i wychodzą takie kwiatki.
i
inwestor
te nowe drzewa pojawią się na tzw. święty nigdy !!
d
ddd
Szkieletora o głupi parę metrów podwyższyć nie można, ale 59 wyciąć można. Bajzel na kółkach. Ciekawe gdzie jest ten ekolog, który tak twardo bronił ruinki.
d
dr.No
Z kolei ZIKIT zasadził nowe drzewa wzdłuż łączki przy ul. Teligi, a następnie, po niecałych 2 tyg okazało się, że to teren prywatny i drzewka znalazły się wewnątrz ogrodzenia postawionego przez inwestora. I podobno Kraków cierpi na brak pieniędzy, a ZIKIT wie co robi, a Majchrowski nad tym całym bajzlem podobno panuje??? Teraz, Pani radna Fijałkowska, która nota bene, NIC nie robi w Radzie Dzielnicy poza wydawaniem miejskich pieniędzy na wydanie swojej, prywatnej książki i nie widzi nawet syfu koło jej bloku na terenie podległym ZIKIT, może teraz zainteresuje się , który pracownik ZIKIT wydał polecenie sadzenia za miejskie pieniądze drzew na terenie prywatnym, ile na to wydał z kasy miasta, czyli, jaką kwotę należy pracownikowi przypisać do zwrotu z własnych pieniędzy do kasy miejskiej? Może tym by się zajęła szanowna Pani darmozjadka?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska