FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
Gmach Archiwum Narodowego przy ul. Rakowickiej 22 (nieopodal Dworca Głównego) zbudowała firma Skanska. Nadzór budowlany wydał już pozwolenie na jego użytkowanie. - Budowa się skończyła, ale do końca maja będzie jeszcze trwała kosmetyka, Skanska wykona drobne poprawki. Z końcem maja mamy termin umowny na odebranie od budynku – informuje Paweł Ząbczyński, specjalista ds. inwestycji Archiwum Narodowego w Krakowie.
Od początku czerwca ma się zacząć wyposażanie obiektu, w pierwszej kolejności w regały archiwalne, ponadto m.in. w sprzęt IT. Archiwum szacuje, że wyposażanie gmachu potrwa do końca sierpnia, ewentualnie do września. I od września planowana jest przeprowadzka archiwum z dotychczasowych pięciu lokalizacji w Krakowie oraz zamku Myszkowskich w Spytkowicach.
- Będzie ona trwała około pół roku, bo do przewiezienia jest około 30 kilometrów akt – ustawione pionowo jak książki zajmują 30 tysięcy standardowych, metrowych półek – tłumaczy przedstawiciel Archiwum Narodowego w Krakowie.
Przeprowadzka zacznie się od oddziału na Wawelu, potem przewożone będą materiały kartograficzne i dokumentacja techniczna z oddziały przy ul. Lubicz, następnie archiwalia z ul. Grodzkiej - z pomieszczeń Uniwersytetu Jagiellońskiego, dalej - z ul. Orzeszkowej i w końcu z dotychczasowej centrali przy ul. Siennej 16. Te przenosiny potrwają do stycznia lub lutego przyszłego roku. Po nich zacznie się przeprowadzka ze Spytkowic, która zakończy się w połowie 2021 roku.
Nowy obiekt ma 14 tys. mkw. powierzchni użytkowej. Około 70 kilometrów bieżących akt (ułożonych na regałach pionowo, jak książki na półce) - taka jest pojemność gmachu. Z dotychczasowych siedzib archiwum trafi tu ok. 30 km akt.
- Myślę, że do 40 kilometrów możemy dojść w najbliższych latach, reszta miejsca to już zapas. Ten budynek rozwiązuje w perspektywie co najmniej jednego pokolenia problem przestrzeni magazynowej dla materiałów archiwalnych w województwie małopolskim – podsumowuje Paweł Ząbczyński.
Koszt robót budowlanych to 86 mln zł. Natomiast wliczając wyposażenie (na które przetargi dopiero będą rozstrzygane), cała inwestycja - finansowana z budżetu państwa – pochłonie według szacunków ok. 120 mln zł. W obiekcie zostały zastosowane m.in. głębinowe pompy ciepła i pale aktywne (służące ogrzewaniu, jak i chłodzeniu budynku), specjalistyczna instalacja przeciwpożarowa, system zarządzania klimatem.
Wzniesiony gmach tworzą dwa segmenty. Pierwszy - magazynowy, pozbawiony okien, przeznaczony do przechowywania dokumentów, map, zdjęć, filmów itp. Panuje w nim stała temperatura około 20 stopni C oraz stała wilgotność ok. 40 procent – odpowiednie dla archiwaliów. Drugi segment pomieści biura, salę konferencyjną na ok. 180 osób, sale wystawowe, na zajęcia dla studentów, czytelnię, repozytorium cyfrowe, służące przechowywaniu elektronicznych kopii materiałów archiwalnych, a także pracownię konserwacji.
Czytelnia w nowej siedzibie archiwum zostanie otwarta najwcześniej w styczniu lub lutym przyszłego roku. Odtąd będzie można tu korzystać w zgromadzonych w jednej lokalizacji archiwaliów.
- Teraz mamy rozrzucone swoje siedziby, a dzięki powstaniu nowego gmachu nikt nie będzie musiał się zastanawiać, gdzie są przechowywane akta, które go interesują, wszystko będzie zgrupowane w jednym miejscu – podkreśla Paweł Ząbczyński.
Przechowywane w archiwum materiały są zarówno obiektem badań naukowych, jak też pozwalają każdemu, kto potrzebuje takich informacji, ustalić np. kto w przeszłości był właścicielem danej nieruchomości, kto po nim dziedziczy, jak też prowadzić poszukiwania genealogiczne – odkrywać dzieje swojej rodziny.
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
