FLESZ - Chcesz się budować ? Dobrze się przygotuj
"Przejście na ul. Racławickiej zamknięte. Ze względu na awaryjną naprawę wodociągu przejście pod torami na ul. Racławickiej będzie nieczynne przez ok. 10 dni. Szczegóły usterki u MPWiK" - informowało w poniedziałek rano biuro prasowe PKP PLK. Tyle że MPWiK nic o tym nie wie. Tymczasem mieszkańcy narzekają na kłopotliwe obejście przejścia przez Racławicką, które wyznaczono na Łokietka, gdzie trwają prace modernizacyjne wiaduktu kolejowego i zamiast normalnego przejścia, jest jeden wielki plac budowy.
MPWiK tłumaczy, że i owszem, prowadzą w okolicy prace remontowe w związku z awarią sieci wodociągowej, ale nie przy Racławickiej, tylko przy Łokietka.
- Nasze prace toczą się na skrzyżowaniu Poznańskiej i Łokietka. Teren został oddzielony barierkami od przejścia dla pieszych i rowerzystów. Nie mamy natomiast nic wspólnego z zamknięciem przejścia przed Racławicką - tłumaczy Robert Żurek, rzecznik MPWiK.
Dopiero po naszej interwencji udało się dokładnie sprawdzić, kto zamknął przejście. - Przed przejściem doszło do awarii ciepłociągu. Zostało ono zamknięte wczoraj, a naprawa potrwa około 10 dni - mówi nam Piotr Hamarnik z biura prasowego PKP PLK. Przejście zablokował więc MPEC.
Co natomiast z obejściem wyznaczonym przez Łokietka, na które skarżą się mieszkańcy? Urzędnicy tłumaczą, że sytuacja jest awaryjna, więc wyznaczono takie, a nie inne przejście. Wskazują jednak, że można także skorzystać z przejścia pod stacją Łobzów, łączące ulicę Wrocławską i Wybickiego. Odległość jest mniej więcej podobna, jak przy przejściu przez Łokietka. Znaki wskazujące takie obejście wkrótce mają się pojawić przy zamkniętym przejściu przez Racławicką.
