https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kucharze i cukiernicy będą uczyć się fachu bez kuchni?

Anna Górska
12.05.2015 krakowzespol szkol gastronomicznych pracownia gotowanie jajecznica jajeczniczka jedzeniefot. marcin makowka
12.05.2015 krakowzespol szkol gastronomicznych pracownia gotowanie jajecznica jajeczniczka jedzeniefot. marcin makowka brak
Szkoła z placu Matejki ma zostać niedługo częściowo przeniesiona. Protestują uczniowie, nauczyciele, rodzice. Decyzję podejmą radni

Władze Krakowa powróciły do pomysłu przeniesienia Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego (ZSP) z pl. Matejki. Tym razem do budynku po zlikwidowanym Zespole Szkół Ekonomicznych przy ul. Miechowity. Problem w tym, że szkoła kształcąca kucharzy i cukierników ma być przeniesiona już bez pracowni do zajęć praktycznych. Uczniowie, jak planują urzędnicy, mają kursować między jedną placówką a drugą. Zajęcia teoretyczne będą odbywać się przy Miechowity na Prądniku Czerwonym,a praktyczne w centrum miasta na pl.Matejki.

- To oznacza koniec dla naszej szkoły - mówi Mariusz Ostrowski, psycholog z ZSP. - Po pierwsze ponad połowa z 621 uczniów dojeżdża na zajęcia z okolicznych gmin, a zatem lokalizacja dla nich jest wygodna. Podróżowanie między szkołami to nie tylko dodatkowy czas, ale i też koszt. Nie możemy tego bagatelizować, większość uczniów pochodzi z rodzin ubogich - dodaje Ostrowski.

Wtóruje mu Anna Omar, jedna z matek uczniów. - Przy podejmowaniu takich decyzji urzędnicy powinni w pierwszej kolejności brać pod uwagę interesy uczniów. W innym wypadku wielu może zrezygnować w nauki w tej szkole i kolejna zawodówka w Krakowie padnie. Szkoda, bo to bardzo dobra szkoła- zauważa Omar.
Ponadto w ZSP jest sześć klas integracyjnych, a w każdej z nich od 3 do 5 osób niepełnosprawnych. Nikt z nauczycieli ani dyrekcji nie weźmie odpowiedzialności za ich bezpieczeństwo, gdy będą kursować z jednej placówki do drugiej.
Władzom miasta zależy, by jak najszybciej przenieść szkołę. - Jeśli projekt uzyska dziś akceptację rady miasta, dyrektor szkoły zobowiązany zostanie do poinformowania rodziców uczniów o nowej, przewidywanej od 1 września 2015 r. dodatkowej lokalizacji - informuje Filip Szatanik, wicedyrektor biura prasowego magistratu. Sęk w tym, że dyrekcja zgodnie z prawem powinna mieć na to pół roku!

- My jednak jesteśmy pozbawieni tego przywileju. To łamanie prawa, jakiś przekręt - oburzają się nauczyciele. Mają żal, że losy szkoły decydują się w maju, gdy trwa rekrutacja. - Uczniowie już teraz muszą wiedzieć, gdzie i jak będą się uczyć, a nie za kilka miesięcy. To jest nie fair - podkreślają przedstawiciele rady pedagogicznej.
Barbara Nowak, radna miasta z klubu PiS, także nie zgadza się na pośpiech. - Jeśli przeprowadzka ZSP ma się odbyć, to tylko zgodnie z prawem. Ostre i szybkie ruchy nikomu nie są potrzebne - zaznacza radna.
Urzędnicy szacują, że przeniesienie szkoły kosztować będzie miasto aż 700 tys. zł.Koszty jednak mogą być wyższe, bo w tym roku uczniowie dostali do dyspozycji zmodernizowane zgodnie ze standardami unijnymi, wyposażone w niezbędny sprzęt pracownie: gastronomiczną i kelnerską. Wydano na to ponad 500 tys. zł.
Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, zadeklarował, że osobiście złoży wizyty w obydwu placówkach. Dziś o losie ZSP będą dyskutowali również radni podczas sesji rady miasta.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rozczarowany
To smutne, że tak dobrze prosperująca szkoła tak brutalnie jest przenoszona na szybko, bez kalkulacji kosztów. Panie Dyrektorze Mucha a jakie jest Pana stanowisko. Czy nie sprzedał jej Pan w układzie z Prezydentem za powierzenie funkicj Dyrektora na 5 lat. Radni dogadani i chcą na siłe szkołe przenieśc. Rada pedagogiczna zdeterminowana do walki o szkołe wraz z rodzicami dziećmi - a Dyrektor milczy. Przy braku zaufania nie da się dalej prowadzić szkoły.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska