9 z 10

Przed 24 lutego różnica między ratą kredytu za 50-metrowe lokum w Krakowie a czynszem za wynajęcie takiego samego mieszkania przekroczyła tysiąc złotych. Teraz – maleje, ponieważ wzrost cen mieszkań przyhamował, a czynsze poszybowały. Jeśli nie będzie to zjawisko przejściowe, a wzrost opłat za wynajem będzie postępował szybciej od wzrostu rat kredytów (w związku z podwyżkami stóp procentowych), część inwestorów nie wystawi swoich mieszkań na sprzedaż, a nawet może chcieć kupić kolejne. A to oznacza tylko jedno: dalszy wzrost cen mieszkań.