Do zdarzenia doszło po godz. 13 przy skrzyżowaniu na autostradzie A4 (w pobliżu rozjazdu na Rzeszów i Zakopane).
Prowadzący pojazd ciężarowy, 32-letni mężczyzna, jadący w kierunku Rzeszowa poczuł, że coś dzieje się z kierowanym przez niego samochodem. Kiedy zjechał na pas awaryjny okazało się, że z tylnej części auta wydobywa się dym.
O 13:30 na miejsce została wezwana straż pożarna oraz policja, jednak tir, którym przewożone były komponenty do produkcji wędlin zdążył się zapalić.
- W wyniku pożaru całkowicie spłonęła naczepa samochodu oraz częściowo kabina kierowcy - mówi nadkomisarz Katarzyna Cisło, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Na szczęście prowadzącemu pojazd w porę udało się wyjść z auta. Wielkość strat jest na razie nieznana i będzie szacować ją właściciel spalonego tira.
Przez ponad dwie godziny w miejscu, w którym doszło do pożaru auta występowały utrudnienia. Jeden z pasów ruchu w kierunku Rzeszowa był chwilowo wyłączony z ruchu.
Obecnie trwa akcja usuwania wraku przez lawetę, jednak kierowcy nie muszą spodziewać się już utrudnień.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+