Czytelnik zaalarmował nas, że nad kombinatem unosił się dym i czuć było zapach siarki. ArcelorMittal tłumaczy, że przyczyną były trudności z otwarciem otworu spustowego wielkiego pieca.
Około godz. 14.30 mieszkaniec zauważył, że nad kombinatem w Nowej Hucie unosi się dym. Okazało się, że kilka minut wcześniej doszło do zwiększonej emisji tlenków żelaza z wielkiego pieca.
"Emisja wynikała z trudności z otwarciem otworu spustowego. Dzięki szybkiej reakcji pracowników czas trwania emisji ograniczyliśmy do ok. 2 minut. Aktualnie instalacja pracuje bez zakłóceń" - poinformowała nas Sylwia Winiarek, rzecznik prasowy ArcelorMittal.
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Największym trucicielem jest huta i to ona powoduje 80% smogu. Ale urzędasy wola terroryzować przeciętnego mieszkańca niz zniszczyć problem raz na zawsze
s
st
Inspektorat ochrony środowiska jak zwykle stwierdzi że to tylko niewielkie ilości. Może nawet zdecydują się nałożyć karę np. do 1 tys. złotych, choć nie sądzę żeby byli aż tak odważni. Zresztą przecież jak ludzie chorują to nawet dobrze bo przemysł farmaceutyczny więcej zarobi - oczywiście to był sarkazm bo cieszyć nie ma się z czego. Wciąż jesteśmy podbitym krajem gdzie możni tego świata robią sobie z nas króliki doświadczalne i robią co im się podoba bo kto im zabroni
o
olo
Ale przeciętny Kowalski ma płacić za ogrzewanie drogim gazem albo prądem, bo węglem zanieczyszcza powietrze. A tu nic się przecież nie stało, to tylko awaria. Która z kolei?