W czasie transportu ryby są narażone na urazy, wahania temperatury oraz silny stres, a to prowadzi często do obniżenia odporności oraz występowania infekcji bakteryjnych. Po podróży, w okresie kwarantanny, zdarza się, że ryby niechętnie pobierają pokarm.
– Ponieważ importowane ryby muszą znieść niedogodności związane z nierzadko długotrwałą podróżą, hodowcy profilaktycznie podają im antybiotyki, co jak wiadomo, może też mieć skutki uboczne – wyjaśnia dr hab. Wojciech Fiałkowski.
Preparat opatentowany przez grupę naukowców związanych z UJ: dra Wojciecha Góreckiego, dra hab. Wojciecha Fiałkowskiego, dra Łukasza Pijanowskiego, dr inż. Monikę Komorowską podawany profilaktycznie wzmacnia układ odpornościowy ryb i antybiotykoterapia nie jest konieczna. Środek stosowany jest zewnętrznie, miesza się go z wodą w której ryby pływają i jest wchłaniany przez skórę i układ pokarmowy. To całkowicie innowacyjny sposób podawania tego typu preparatów.
– Produkt jest nietoksyczny, a substancje aktywne preparatu ulegają szybkiemu rozkładowi. Specyfik może być stosowany u ryb przeznaczonych do konsumpcji bez okresu karencji oraz u ryb ozdobnych. Co istotne, w przeciwieństwie do szeregu chemioterapeutyków, produkt spełnia wymogi bezpieczeństwa dla człowieka i zwierząt – dodaje dr hab. Fiałkowski.
Przy stosowaniu preparatu nie są konieczne szczególne środki ostrożności. Nie niszczy sprzętu rybackiego, nie pozostawia trudno zmywalnych lub trwałych przebarwień na zbiornikach hodowlanych i niezmywalnych osadów na akwariach, co ma duże znaczenie w przypadku akwarystyki, w której zwraca się szczególną uwagę na estetykę.
Aquasan Imunno, bo tak nazywa się preparat bazujący na uniwersyteckim pomyśle, produkuje firma Zoolek z Łodzi i można go już kupić w sklepach akwarystycznych.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Bez żywego karpia na święta. Sieci rezygnują ze sprzedaży