https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: NFZ skarży się śledczym na szpital

Anna Górska
Małopolski NFZ stracił cierpliwość i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Centrum Medyczne św. Damiana.

Czytaj także:

Jeden z powodów to odsyłanie przez placówkę pacjentów w trakcie rozpoczętego cyklu chemioterapii do innych ośrodków. W trybie natychmiastowym rozwiązał również z placówką umowę. Pacjenci ze św. Damiana mogą kontynuować leczenie w 13 innych szpitalach, które mają kontrakt z NFZ, w tym pięciu w Krakowie. Jest to precedensowa sytuacja w historii małopolskiej służby zdrowia.

Stanowisko MOWNFZ Centrum św. Damiana

Centrum św. Damiana jako pierwsze w Małopolsce otworzyło prywatny oddział onkologii i otrzymało kontrakt NFZ - 377 tys. zł na realizację chemioterapii. - Niedopuszczalna i niebezpieczna dla pacjentów jest sytuacja, do jakiej doszło w Centrum św. Damiana, gdy placówka najpierw włączyła pacjentów do terapii, a potem przerwała leczenie u co najmniej kilkunastu chorych. Ich bezpieczeństwo i życie zostało zagrożone. Musieliśmy zareagować - przekonuje Jolanta Pulchna, rzecznik NFZ.

Dodaje, że urzędnicy NFZ wykryli podczas kontroli, że leki używane w chemioterapii nie są przygotowywane w aptece szpitalnej, jak wymaga tego prawo farmaceutyczne. - Do dziś placówka nie przedstawiła żadnych dowodów, że spełnia wymogi, a leki dla chorych onkologicznie są przygotowywane w sposób bezpieczny i prawidłowy - mówi Pulchna.

Wioletta Malina-Jurczyk, prezes św. Damiana, jest zdumiona zarzutami. Twierdzi, że placów-ka wykonała kilkaset zabiegów ponadlimitowych, co pochłonęło ponad 2 mln zł. - Do dziś leczyliśmy pacjentów, chociaż NFZ nam za to nie płacił, i musieliśmy to pokryć z własnych środków. Czy tak wygląda odsyłanie pacjentów? - pyta.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ruku....
szkoda ...że NFZ---tak późno i tak rzadko- w mediach - ujawnia jakimi "metodami" i na jakich zasadach są rozliczane FAKTYCZNIE placówki zdrowia --nie tylko ---"święte"---może wtedy niektórym "fachowcom" od oceny ----prawdy---coś pod 'sufitem by przejaśniało.....!!!!!Jaka żonglerka jest "odstawiana" otrzymanymi z NFZ--pieniędzmi. ..... .....!!!!!?
l
lis
"ŚWIĘTE" NIETYKALNE LECZNICE-nie dajcie się ogłupiać świętością...!!!
p
prep
a ja proponuję, żeby Państwo śledczy zajęli się Funduszem: dlaczego nie sprawdza wiarygodności kontrahentów, na czym polegają tzw oszczędności Funduszu (chyba na nieudzieleniu świadczeń, czyli szkodzeniu), jakie kryteria merytoryczne stosuje przy refundacji swiadczeń, jakie przygotowanie merytoryczne mają urzędnicy zawierający kontrakty (znikome na moj gust) itp itd. Byłoby o czym pogadać w długie zimowe wieczory.
a
atocheca
Zabiegi ponadlimitowe św. Damian zapewne wykonywał, by upłynnić "swoje leki" Pacjenci, z tego co widać, nic ich nie obchodzą. Należy się zapytać w jakich warunkach i jakiej jakości leki podawano pacjentom w tej lecznicy? Czy NFZ ma również z naszych pieniędzy płacić osobom, które dla zysku są w stanie wlewać w żyły ludziom jakieś świństwo w zatłoczonej klitce?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska