https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie będzie dekomunizacji dwóch ulic. Taka jest decyzja NSA

Piotr Tymczak
Fot. Andrzej Banaś
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie nie wyraził zgody na dekomunizację dwóch krakowskich ulic - Józefa Marcika i Wincentego Danka. To rozstrzygniecie ostatecznie. W przypadku ulicy Kiejstuta Żemaitisa sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.

15 listopada Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił dwie skargi kasacyjne, które wniósł wojewoda małopolski od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ten w kwietniu br. uchylił jego zarządzenie zastępcze, na mocy którego krakowskie ulice miały zmienić patronów.

Przypomnijmy, że w połowie grudnia 2017 r. wojewoda małopolski wydał zarządzenia zastępcze w sprawie zmian nazw trzech ulic: Józefa Marcika na Stefana Korbońskiego, ul. Kiejstuta Żemaitisa na gen. Mieczysława Smorawińskiego oraz ul. Wincentego Danka na Józefa Grzesiaka „Czarnego”. Decyzje zostały podjęte na podstawie ustawy dekomunizacyjnej, zobowiązującej samorządy do zmiany obowiązujących nazw, które upamiętniają lub propagują komunizm lub inny ustrój totalitarny.

Gmina Miejska Kraków zaskarżyła jednak decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Skargi argumentowano tym, że tylko jednoznaczna ocena danej postaci może stanowić podstawę zastosowania trybu nadzwyczajnego wskazanego w ustawie o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego”, a tak w tych trzech przypadkach – zdaniem gminy - nie było.

Zdaniem sądu, wojewoda oparł się na niemiarodajnych opiniach Instytutu Pamięci Narodowej o dekomunizowanych patronach, nie poddając ich ocenie, choć taki był wymóg ustawowy. W sprawie ul. Danka i ul. Marcika WSA uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody małopolskiego, a w przypadku ul. Żemaitisa WSA oddalił skargę Rady Miasta Krakowa.

Dokumenty z NSA będą teraz podstawą odpowiednich zmian w ewidencji ulic i adresów – a co za tym idzie zmian tabliczek z nazwami ulic. Za ich montaż będzie odpowiadał Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Właściciele nieruchomości otrzymają również zawiadomienia o zmianie numerów porządkowych budynków i o ciążącym na nich obowiązku wymiany tabliczek z numerami porządkowymi budynków. Ten proces będzie jednak trwał – zawiadomienia kierowane będą indywidualnie, a sprawa dotyczy około 2 tys. osób.

Kwestie ustawy dekomunizacyjnej wielokrotnie komentował prezydent Jacek Majchrowski, który zwracał uwagę, że dotyka ona bezpośrednio samorządy i niejednokrotnie dzieli mieszkańców. - Oprócz postaci, które bezspornie negatywnie zapisały się na kartach historii i nie są godne upamiętnienia w jakikolwiek sposób, pojawia się cała masa osób zasłużonych dla walk o niepodległość Polski w okresie zaborów – zwracał uwagę prezydent. W związku z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej w Krakowie zmieniono nazwy sześciu ulic.

Józef Marcik był działaczem młodzieżowym, założył w 1938 na terenie podkrakowskich Jugowic młodzieżową organizację Towarzystwo Uniwersytetu Robotniczego (TUR) oraz koło Czerwonego Harcerstwa. W czasie okupacji hitlerowskiej działał w konspiracji, m.in. w 1942 zorganizował w Jugowicach młodzieżową grupę Gwardii Ludowej. Zginął zamordowany przez Niemców.

Wincenty Danek to profesor, polonista, pedagog, historyk literatury, który w okresie II wojny światowej organizował tajne nauczanie w okolicach Krzeszowic. Był też rektorem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie (1956–1972), redaktorem naczelnym „Ruchu Literackiego” i przewodniczącym rady naukowej Instytutu Badań Literackich PAN.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tak to widać !
Co się tyczy Józefa Grzesiaka, to nie da sie ukryć że Rodzina Grzesiaków (w Krakowie) była mocno gnieciona przez "komunę". N.b.: Józef Grzesiak walczył z "bolszewią" w 1920 roku, i pozostał we Wilnie. Póżniej "przeszedł" przez Archipelag Gułag (jako nr: H-155), a Jego Bratanek Tadeusz został obdarzony "wi;czym biletem" z XIII L.O. w Krakowie, za upublicznienie tej informacji na lekcji wychowawczej (przez II sekretarza PZPR Kołodzieja).
T
Tak to widać !
Sami sobie "kują" haki na siebie ! Powoluśku ... ! Ta męska "czerwona k****" Żemajtis... !!!. To,ze "pan prezydent" planował uskutecznić mu( Żemajtisowi, 1968 r.) trampolinę na "urząd" I sekretarza Komunistycznej Partii Litwy, i "wejście do Biura Politycznego KPZR (w Moskwie), to nas "gówno" obchodzi !!!.
G
Gość
Jeżeli P. Prezydencie był Pan przeciwny dekomunizacji tej ulicy to teraz proszę o wskazanie osób które w tak beznadziejny sposób / może polityczny? / chciały się wykazać swoją mądrością na wysoko postawionych stołkach. Większość mieszkańców nie była za zmianą. Kto obliczy i poniesie koszty wymiany w urzędzie: tablice,pisma i inne. Kto obliczy koszt moich- naszych wyjazdów do 13 urzędów i instytucji: prąd,woda,telefon,PZU,banki, MPO,ubezpieczenie,podatki,umowa na wywóz ścieków, opłaty RTV, zmiana adresu w księdze wieczystej. A wszystko to dla chorej wyobraźni urzędników. SKANDAL X 3.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska