Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: nie ma za co naprawić słynnego witraża [ZDJĘCIA]

Maria Mazurek
Takich witraży, jak w krakowskim kościele Franciszkanów, nie ma w całej Europie. Dzieła Wyspiańskiego, zdobiące prezbiterium kościoła, to prawdziwe arcydzieła. Mimo tego od kilku lat pękają, kruszą się, wołają o remont. Trzy witraże, które są w najgorszym stanie, doczekały się wreszcie prac konserwatorskich. Ale na odnowienie pozostałych, ze słynnym Bogiem Stwórcą na czele, ojcowie nie mogą doczekać się pieniędzy.

O. Łukasz Bracheczek z zakonu krakowskich franciszkanów pociesza się: dobre i to. - W poniedziałek rozpoczął się remont trzech witraży: "Błogosławionej Salomei" oraz dwóch z cyklu "Żywioły". Zaczęliśmy od renowacji tych dzieł, które są w najgorszym stanie. Pozostałe osiem witraży Wyspiańskiego, w tym ten najsłynniejszy, przedstawiający Boga Stwórcę, muszą poczekać na remont. Jestem pełen nadziei i ufności, że stanie się to szybko, że dzieła wytrzymają - mówi zakonnik.

Niepokojące zmiany na drogocennych witrażach zauważono dwa lata temu. Mimo, że ozdobne okna były remontowane w latach 80. (metodą, jak na tamten czas, bardzo nowoczesną), to już teraz wymagają bardzo pilnego remontu. Wibracje z przejeżdżających tuż obok tramwajów, pogoda i upływ czasu zrobiły swoje.

Teraz ma być inaczej. Witraże będą odnowione, a przede wszystkim zamontowane nowoczesną metodą, która uodporni je na wstrząsy. Z zewnętrznej strony mają być zabezpieczone dodatkową, dyskretną szybą, która ma chronić dzieła Wyspiańskiego przed niekorzystnym wpływem czynników atmosferycznych - wiatrem, słońcem, gradem. I pyłami, kurzem.

Większość ze 120 tys. złotych, które są potrzebne na konserwację, wyłożył Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Resztę - Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Prof. Bogusław Krasnowolski, historyk sztuki i członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, nie ma wątpliwości: to dobrze spożytkowane pieniądze. - Mówimy o arcydziełach klasy europejskiej, które powinny być rozreklamowane na całym świecie.

Tyle że kolejne osiem witraży Wyspiańskiego, w tym słynny Bóg Stwórca, o którym przecież uczy się w szkołach dzieci, wciąż czekają na remont. Ojcowie starają się o środki z różnych instytucji, w tym z Ministerstwa Kultury. Bezskutecznie.

Nie mogą "wbić się" w ministerialną punktację. Urzędnicy przyznają punkty m.in. za unowocześnienie obiektu i dostosowanie go dla niepełnosprawnych. W mniejszym stopniu - za klasę artystyczną dzieła. Dlatego ojcowie nie mają szans. Sprawą zainteresował się dopiero SKOZK.

W rozmowie z "Gazetą Krakowską" wstępną wolę wsparcia remontu pozostałych witraży, w tym Boga Stwórcy, wyraził prof. Krasnowolski ze SKOZK.

- Nie mogę wypowiadać się za wszystkich członków, bo to decyzja demokratyczna. Ale biorąc pod uwagę artystyczną wartość tego arcydzieła i to, że rzeczywiście jest w kiepskim stanie i wymaga pilnego remontu, wydaje się całkowicie uzasadnione, żebyśmy takie prace sfinansowali w przyszłym roku - zapowiada. I dodaje: bo jeśli nie my, to kto?

Kościół Franciszkanów

To jeden z najstarszych kościołów krakowskich (konsekrowany w 1269) Kościół przy Franciszkańskiej ufundował książę Bolesław Wstydliwy (tam zresztą jest pochowany). To jedna z najcenniejszych krakowskich budowli, oprócz witraży Wyspiańskiego jest tam też m.in. płyta ukazująca sylwetkę Wstydliwego, projektu Jana Matejki. Kościół Franciszkanów jako pierwszy w Krakowie otrzymał tytuł bazyliki mniejszej (w 1920 roku).

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska