Remont ulicy Basztowej postawił mieszkańców w niekomfortowej sytuacji. Przez znajdujące się wszędzie barierki mają utrudnione przejście na chodnik z przystanku, który znajduje się przy Plantach na wysokości ul. Długiej.
Teraz z przystanku można dostać się na chodnik przy Plantach tylko przez wąskie przejście, przez które nie są w stanie przejechać np. matki z wózkiem. Problemy mają tam jednak wszyscy piesi. Aby dostać się na chodnik przy Plantach trzeba pokonać spory krawężnik,a także uważać, aby nie nadziać się na jedną z licznych barierek.
Taka sytuacja powoduje, że mieszkańcy muszą czekać w kolejce, aby wyjść z chodnika: bo ruch tam odbywa się wahadłowo. - To kuriozalna sytuacja, żeby tak wyglądało wyjście z przystanku, w samym centrum Krakowa. Poza tym to niebezpiecze - mówi pani Anna, jedna z mieszkanek Krakowa.
Bez przesady ! po pierwsze przystanek jest nieczynny ! Druga sprawa wcale nie jest niebezpiecznie !, chodzę tam codziennie z dzieckiem - żyjemy jeszcze i mamy się dobrze. Jak już ktoś wcześniej napisał, została zerwana taśma która zabezpieczała owe tajne przejście ....
Z całym szacunkiem Pani Agnieszko - ale artykuł słaby i niesprawdzony ... lepiej zająć się czym innym
Pozdrawiam niezszokowana i nie zażenowana tajnym przejściem mieszkanka tejże dzielnicy :p
o
olo
To trzeba chodzić po trasie wyznaczonej przez budowlańców. A tymczasem wszyscy na skróty, ktoś zerwał taśmę i wszyscy huraaa, zaoszczędzimy trzy minuty. A później do mediów, że niebezpiecznie