Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: nikt nie usuwa wulgaryzmów

Marta Szkudlarek
Wulgarny napis przy wejściu do parku od ul. Parkowej
Wulgarny napis przy wejściu do parku od ul. Parkowej Krzysztof Hawrot
Od kilku tygodni przy wejściu do parku Bednarskiego w Podgórzu można zobaczyć wulgarny napis. Choć wynajęta przez gminę firma sprzątająca porządkuje park codziennie, do tej pory nie został on usunięty. Dopiero po interwencji "Gazety Krakowskiej" urzędnicy miejscy zobowiązali się, że wulgarny napis zostanie jak najszybciej usunięty.

Park Bednarskiego to ulubione miejsce wypoczynku mieszkańców Podgórza. Zaglądają tu też turyści. - W Krakowie mamy właśnie Festiwal Kultury Żydowskiej - mówi jedna z mieszkanek. - Przyjechali goście z całego świata. Co sobie o nas pomyślą?

Napis na asfaltowej alejce przy wejsćiu do parku od strony ul. Parkowej wykonany został pomarańczowym sprayem. - Myślałam, że deszcze dadzą sobie z nim radę, więc nie zgłaszałam do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Gospodarki problemu - tłumaczy Maria Niewiadomska, jedna z mieszkanek Rynku Podgórskiego.

Woda nie zmyła jednak wulgarnych słów. Napis nieco wyblakł, ale niestety nadal jest wyraźnie widoczny i nietrudny do rozszyfrowania.

- Pewnie młodzież się nudziła i zaczęła wypisywać takie głupoty. Zapewne nawet nie rozumieją, co zrobili - mówi Monika Wasyńczuk, którą spotkaliśmy w parku Bednarskiego.

Według mieszkańców napis przy wejściu do parku powstał przynajmniej kilka tygodni temu. - O ile się nie mylę, widzę go tutaj już od miesiąca. A powinien zniknąć w momencie powstania - oburza się pan Jan, który do parku przychodzi wraz z córeczką Idą.

Firma, która działa na zlecenie miejskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, sprząta cały park codziennie. Żaden jej pracownik nie zainteresował się jednak napisem.

Dlaczego wulgaryzmy nadal nie zostały usunięte? - Żaden z pracowników nie zgłosił, by taki napis się tam znajdował - odpowiada Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy ZIKiT . - Ale poproszę, żeby nasi inspektorzy zajęli się tą sprawą. Słowa znikną tak szybko, jak tylko będzie to możliwe - zapewnia Jacek Bartlewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska