Lokatorzy pięciu bloków na os. 2 Pułku Lotniczego zawsze dojeżdżali do domu od strony ul. Kłosowskiego. Deweloper, budujący w rejonie dawnego pasa startowego osiedle, zamknął ten dojazd ze względu na prowadzone prace. W efekcie mieszkańcy muszą jeździć pasem startowym, który stanowi plac budowy. Tak od pół roku.
- Droga jest wąska, ogrodzona barierkami i kupą kamieni. Ostatnio pojawiły się napisy, że wjeżdża się tam na własną odpowiedzialność - opowiada Eryk Łukianik. Czytelnik wysłał nam zdjęcie przewróconego samochodu. - Chwila nieuwagi i auto najechało na wystającą barierkę, przewracając się.
Dzielnica Czyżyny występowała do prezydenta, żeby miasto wykupiło drogę dojazdową. - Czekamy na pomoc, ale bez efektu - mówi Wojciech Krzysztonek, przewodniczący dzielnicy XIV. - Obowiązek moralny leży po stronie miasta, bo gdy lata temu oddawano te budynki do użytku, nie upewniono się, że mieszkańcy mają dojazd.
Budimex Nieruchomości uważa, że teren jest właściwie oznakowany, a wina za wspomniany wypadek leżała po stronie kierowcy. - Nie my budowaliśmy tamto osiedle, ale jesteśmy gotowi ponieść koszty budowy ok. 20-metrowego odcinka drogi łączącej bloki - mówi rzecznik Andrzej Miś.
Miasto chciało wykupić działki od dewelopera, ale do tej pory nie wpłynęło do urzędu jego stanowisko, które umożliwiałoby postępowanie w tej sprawie.- Jedynym możliwym sposobem uregulowania kwestii dojazdu jest ustanowienie służebności drogi koniecznej na mocy prawomocnego orzeczenia sądowego. Postępowanie jest w toku - mówi Filip Szatanik z Wydziału Informacji Urzędu Miasta.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!