Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Codziennie obserwuje, jak boisko jest zamykane ok. godz. 16. - To jakiś absurd. Przecież są wakacje, mnóstwo dzieci i młodzieży nie wyjechało z miasta, bo rodziców nie było stać na wyjazd. Dla wielu chłopców jedyną możliwością rozrywki jest gra na pobliskim boisku. A ono jest zamykane. Właśnie w wakacje powinno być otwarte jak najdłużej - dodaje pan Marek.
Młodzi piłkarze, pozbawieni boiska, grają byle gdzie. Czasem - jak w opisanym przez mieszkańca Prokocimia przypadku - przy ruchliwej ulicy. Zarząd Infrastruktury Sportowej niewiele jest w stanie poradzić.
- Godziny udostępniania "Orlika" przy ul. Jerzmanowskiego osobom spoza klubu "Kolejarz-Prokocim", który jest operatorem tego obiektu, uzależnione są od czasu i harmonogramu pracy animatora, zatrudnionego przez Wydział Sportu Urzędu Miasta Krakowa - tłumaczy Jerzy Sasorski, rzecznik ZIS.
- Pieniądze dla animatorów zajmujących się boiskami zostały już rozdysponowane. Znalazły się dodatkowe środki, ale zanim zapadną decyzje, jak ich użyć, zakończą się wakacje - potwierdza Katarzyna Fiedorowicz z biura prasowego UMK.
Jerzy Sasorski podpowiada, jak otworzyć boiska. - Ktoś z zainteresowanych mieszkańców, na przykład nauczyciel wf., musiałby się zgodzić popracować społecznie i zaopiekować boiskiem oraz młodzieżą - radzi Sasorski...
"Darth Vader" grasował po dachu i przecinał kable. Zobacz wideo i zdjęcia!
Miss Lata Małopolski 2012 Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!