- To nie pierwsza zima pomostów na Zakrzówku, więc możemy spokojnie czekać na wiosnę. Konstrukcja pomostów przewiduje zamarzanie więc nie powinno dziać się z nimi nic nadzwyczajnego - mówi Piotr Kempf, dyrektor ZZM. - Oczywiście jednak będziemy sprawdzać i monitorować po zimie całą konstrukcję i jeśli pojawią się jakieś uszkodzenia będą na bieżąco naprawiane. Pomosty, co warto podkreślić, nadal są na gwarancji wykonawcy z którym jesteśmy w ciągłym kontakcie - zaznacza.
Zapewne za chwilę na Zakrzówku pojawią się morsy, by wskoczyć do lodowatej wody. Drugą mekką miłośników zimnych kąpieli są oczywiście Bagry. Morsowanie na zalewach w Krakowie staje się coraz bardziej popularne, zimna kąpiel ponoć dobra dla zdrowia...
Polska policja wymienia flotę!
