Było przed 23, gdy strażnicy jadący radiowozem zauważyli citroena nadjeżdżającego z naprzeciwka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jechali ulicą jednokierunkową, a w związku z tym citroen poruszał się pod prąd.
Gdy kierowca dostrzegł radiowóz, przyspieszył i przejeżdżając obok przerysował lusterkiem bocznym drzwi radiowozu. Nie zatrzymał się, tylko dodał gazu i popędził w stronę ronda Czyżyńskiego. W związku z realnym zagrożeniem zdrowia i życia innych kierujących, patrol natychmiast zawrócił i używając sygnałów pojazdu uprzywilejowanego ruszył za nim.
Citroen przyspieszył jeszcze bardziej i zbliżając się do skrzyżowania al. Jana Pawła II z ul. Tomickiego nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, mimo, iż miał czerwone światło, a na zielonym wchodzili piesi. Ci widząc pędzącego citroena uciekali w popłochu na chodnik. Na szczęście nic im się nie stało.
Citroen pędził dalej. W rejonie bloku przy Tomickiego gwałtownie skręcił w ślepą ulicę i zatrzymał się na parkingu przed jednym z bloków. Strażnicy wjechali za nim, zatrzymali radiowóz i już po chwili byli przy samochodzie.
Polecili kierującemu, aby wyłączył silnik i oddał kluczyki. Ten nie słuchał i kurczowo trzymał się kierownicy odmawiając opuszczenia auta. Strażnicy musieli użyć siły fizycznej, by wyciągnąć go na zewnątrz.
Mężczyzna przyznał się, że dwie godziny wcześniej wypił 3 mocne piwa, po czym wsiadł za kółko. Przybyli na miejsce policjanci przeprowadzili badanie alkomatem. Jego wynik to ponad półtora promila. Kierowcy citroena grożą teraz poważne konsekwencje.
Ile wynosi najwyższa i najniższa emerytura w Polsce?

- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach