Do zdarzenia doszło przy ul. Lublańskiej w Krakowie.
Policyjny przewodnik psa służbowego asp. szt. Tomasz Kapcia z Wydziału Sztab Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, jechał nieoznakowanym radiowozem ul. Lublańską, poruszając się prawym pasem. Prowadzący osobowego mercedesa zjeżdżając z buspasa zajechał mu drogę, nieomal doprowadzając do kolizji, a następnie ponownie wjechał na buspas.
- Policjant postanowił podjąć kontrolę i pouczyć kierującego mercedesem. Gdy policjant podszedł do niego, ten chcąc odjechać próbował ominąć stojącą przed nim taksówkę i zderzył się z jadącym sąsiednim pasem autobusem komunikacji miejskiej, a następnie uderzył w tył stojącego przed nim samochodu. Następnie kierujący mercedesem wyszedł z samochodu i zaczął uciekać, a w pościg za nim ruszył policyjny przewodnik - relacjonuje Małopolska Policja.
Na przejściu dla pieszych uciekającemu drogę zagrodził przechodzień i uciekinier potykając się upadł na asfalt. Biegnący za nim funkcjonariusz po krótkiej szamotaninie obezwładnił go, zakładając mu na ręce kajdanki oraz za pośrednictwem dyżurnego wezwał patrol. W działaniach tych cały czas wspierał go przechodzień, który jak się okazało był emerytowanym policjantem, dlatego jego pomoc okazała się nieoceniona.
- Po sprawdzeniu przez przybyły na miejsce patrol okazało się, że zatrzymany 24-letni mieszkaniec Krakowa był poszukiwany listami gończymi i ma odbyć karę 11 miesięcy pozbawienia wolności, dodatkowo mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu - informuje Małopolska Policja.
Prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień jest wykroczeniem, dlatego policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przesłana do sądu wraz z wnioskiem o ukaranie. Mężczyznę czekają też konsekwencje w związku ze spowodowaniem kolizji drogowej.
- 24-latek trafił do policyjnego aresztu, a stamtąd do zakładu karnego aby odbyć zasądzoną karę - informuje Małopolska Policja.
