FLESZ - Koronawirus - kiedy będzie dostępna szczepionka

KTOZ, które prowadzi krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt, nie likwiduje z powodu pandemii koronawirusa możliwości adopcji psów i kotów. Jednak ustaliło nowe zasady, które maja zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i podopiecznym placówki.
"Obecna sytuacja epidemiologiczna zdarza się pierwszy raz, jest ona trudna dla wszystkich. Ze względu na dobro personelu i zwierząt adopcje nie mogą odbywać się w normalnym trybie" - przekazuje KTOZ w swoim komunikacie. Jak wyjaśnia, kontakt nawet jednego pracownika z osobą potencjalnie zarażoną może skutkować kwarantanną schroniska, co byłoby bardzo trudne, bo zwierzęta wymagają przecież codziennej opieki.
Koronawirus: aktualizowany raport
Przede wszystkim należy poważnie przemyśleć, czy jest się gotowym na adopcję i w takim trybie, jaki obecnie zostaje wprowadzony. KTOZ prosi, by na początek przejrzeć stronę internetową schroniska i wytypować zwierzaki, o których chcielibyśmy się dowiedzieć coś więcej. Wtedy należy skontaktować się telefonicznie (wyłącznie!) ze schroniskiem, aby ustalić szczegóły oraz termin adopcji.
"Jeśli jesteś zdecydowany na 100 procent, to na miejscu osoba dyżurująca poprosi o podanie dokumentu tożsamości, przyprowadzi wcześniej ustalonego zwierzaka, w międzyczasie zostaną przygotowane dokumenty do podpisu" - informuje KTOZ.
Dokumenty weterynaryjne zostaną nam wydane, ale nie będzie możliwości rozmowy z weterynarzem na miejscu – tylko telefonicznie. Schronisko działa w trybie zamkniętym, dlatego po adopcji, w razie wystąpienia objawów choroby, nowy właściciel będzie musiał leczyć zabranego stamtąd psa lub kota wyłącznie prywatnie. W schronisku można konsultować się tylko telefonicznie.
Krakowskie schronisko wymienia też kolejno, co należy rozważyć i o czym się upewnić przed podjęciem decyzji o przygarnięciu pasy lub kota. Oto pytania, jakie należy sobie zadać:
- czy jesteś gotów na zniszczenia w domu czy "załatwianie się" w nim psa/kota, bądź inne problemy, jakie mogą się pojawić
- czy aby na pewno na 100% wiesz, że nikt z twojej rodziny nie jest uczulony (jeśli nie mieliście wcześniej zwierzaka w domu – decyzję o adopcji przełóż na później)
- czy masz weterynarza, do którego możesz się udać w razie problemów
- czy jest osoba, która w razie przypadków losowych zajmie się twoim pupilem.
Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedź brzmi "nie" albo "nie wiem" - należy odłożyć adopcję na później.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Koronawirus "opróżnia" półki w sklepach [WASZE ZDJĘCIA]
- Koronawirus dotarł do Krakowa. Internauci reagują memami
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!