W Małopolsce nabór do liceów, techników i szkół branżowych I stopnia trwa od 25 kwietnia. Na podjęcie decyzji młodzi ludzie mają czas do 10 czerwca. Jedni już wybrali, inni jeszcze się zastanawiają.
W krakowskich szkołach czeka ok. 19 tys. miejsc, w tym w liceach prawie 10 tysięcy. A kandydatów na pierwszoklasistów jest ponad 13,3 tysiąca: ok. 7,1 tys. absolwentów podstawówek i ponad 6,2 tys. ostatnich uczniów kończących gimnazja.
- Zainteresowanie naszym liceum jest olbrzymie - mówi już teraz Czesław Wróbel, dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie, należącego do najlepszych i najpopularniejszych.
Dyr. Wróbel zna pierwsze konkrety dotyczące obecnej rekrutacji. Chętni do nauki w klasach dwujęzycznych, które są w tej w szkole, musieli złożyć wnioski o przyjęcie do 16 maja, a dziś zaczynają sprawdziany kompetencji językowych. Na nowy rok szkolny, dla tzw. podwójnego rocznika, podwajana jest liczba tych klas w VI LO: zamiast trzech będzie sześć - po połowie dla absolwentów gimnazjów i absolwentów szkół podstawowych, którzy są oddzielnie rekrutowani. W każdej klasie - po 28 miejsc.
- O ile w poprzednich latach na 84 miejsca w trzech klasach mieliśmy około 300 chętnych, to w tym roku na taką samą liczbę miejsc jest ich prawie 500. W sumie do sześciu klas dwujęzycznych stara się dostać około tysiąc osób po gimnazjum i szkole podstawowej - podlicza dyr. Wróbel.
Jak oceniają dyrektorzy liceów, o oblężeniu w tym roku - obok renomy danej szkoły - decyduje też kumulacja roczników. Od dawna ten nabór budził wiele obaw wśród uczniów i rodziców. Nie we wszystkich najlepszych liceach udało się podwoić liczbę klas pierwszych. Przynajmniej część kandydatów szuka więc każdego miejsca, które odpowiadałoby ich preferencjom i we wnioskach wskazują dwa razy więcej szkół i klas - chcąc się zabezpieczyć.
Wysokie progi najlepszych
Gmina Kraków prowadzi 37 liceów. Sprawdziliśmy, do których w poprzedniej rekrutacji najtrudniej było się dostać, gdzie progi punktowe były najwyższe. Przypomnijmy, że w rekrutacji każdy kandydat mógł uzyskać łącznie 200 punktów (w tym połowę, bo maksymalnie 100 punktów za egzamin gimnazjalny, a resztę za oceny ze świadectwa oraz szczególne osiągnięcia np. w konkursach przedmiotowych).
Lider w Krakowie to V LO im. A. Witkowskiego (które też w rankingu „Perspektyw” zajmuje 3. miejsce wśród najlepszych liceów w całej Polsce). W zeszłym roku przepustką do „najmocniejszej” klasy (biologiczno-chemicznej) było tu minimum 181,8 pkt., a do „najsłabszej” (z rozszerzoną historią, językiem polskim i wiedzą o społeczeństwie) - 163 punkty.
Drugie miejsce zajmuje I LO (Nowodworek), gdzie próg punktowy do najbardziej obleganej klasy (z rozszerzoną biologią, chemią i matematyką) wyniósł 178,2 pkt. Minimalna liczba punktów, która pozwalała zostać uczniem tej szkoły, to 158,6 (klasa m.in. z łaciną i kulturą antyczną).
Trzecie miejsce należy do II LO - próg do „najmocniejszej” klasy wyniósł 175,8 pkt., a do „najsłabszej” - 165,2.
- Najwyższe progi ma „Piątka”, bo tam starają się o miejsce uczniowie, dla których celem jest olimpiada, gwarantująca wstęp na studia. Ale w liczbie chętnych to my od lat jesteśmy na pierwszym miejscu - zaznacza dyrektor II LO Marek Stępski. Według niego kandydatów przyciąga tu fakt, że II LO jest nastawione na ucznia z szerokim zakresem zainteresowań, ma m.in. rozbudowaną ofertę zajęć pozalekcyjnych. W tym liceum na przyszły rok szkolny przygotowano 480 miejsc w klasach I. Na półmetku rekrutacji jest już 3 tys. kandydatów, a na jej koniec dyrektor spodziewa się dwa razy tyle – biorąc pod uwagę zainteresowanie z poprzednich lat.
W pierwszej dziesiątce krakowskich ogólniaków, do których najtrudniej się dostać, znalazły się też kolejno licea: VI, VIII, VII, X, IV, III oraz XIII.
Dodajmy, że pośród najbardziej szturmowanych liceów pierwsze trzy miejsca również dwa lata temu zajmowały dokładnie te same szkoły, a na pozostałych miejscach w pierwszej dziesiątce od tamtej pory tylko nieco pozmieniała się kolejność.
Jak podaje krakowski magistrat, spośród liceów, które dokonały naboru do klasy I na obecny rok szkolny, najmniej chętnych było do XLI LO. „Do szkoły tej złożono łącznie 8 podań (pierwszy wybór) na 84 miejsca, co daje średnią 0,1 podania na 1 miejsce, przy średniej dla wszystkich liceów 1,2 podania na 1 miejsce” - informuje urząd.
Oblegane w Małopolsce
W Nowym Sączu największą renomą i zainteresowaniem cieszy się I LO im. Jana Długosza. Rok temu do najbardziej obleganej klasy, o profilu biologiczno-chemiczno-matematycznym, próg wynosił 161,5 pkt.
W Tarnowie - spośród 12 liceów -liderem jest III LO. Rok temu najtrudniej było dostać się do klasy o profilu biologiczno-matematyczno-chemicznym - próg wynosił 169,4 punktu.
Z kolei np. w Olkuszu, gdzie są cztery licea, stale trwa rywalizacja między najlepszymi - I i IV LO. W tym drugim rok temu próg do klasy biologiczno-chemicznej, najbardziej obleganej, wynosił 139,2 punktu.
Współpraca: JM, PMK, PD, ŁB
RANKING: SPRAWDŹ LICZBĘ PUNKTÓW, JAKA POZWALAŁA SIĘ DOSTAĆ DO OBLEGANYCH LICEÓW I KLAS W KRAKOWIE
WIDEO: Jak radzić sobie z nieuczciwym kolegą z pracy?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
