https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Policyjny pies Ninja doprowadził funkcjonariuszy do pijanego kierowcy

Piotr Rąpalski
Policyjny pies służbowy Ninja doprowadził policjantów do nietrzeźwego kierowcy, który spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna porzucił pojazd, którym kierował, pobiegł na jedno z krakowskich osiedli i ukrył się w zaroślach. Dzięki policyjnemu czworonogowi pirat drogowy został zatrzymany.

Kierujący samochodem marki BMW spowodował na autostradzie A4 kolizję z innym pojazdem, po czym odjechał z miejsca. Następnie, około godz. 10 w okolicach ul. Mirowskiej zjechał z drogi, uderzył w drzewo, porzucił pojazd i uciekł w nieznanym kierunku.

O zdarzeniu poinformowany został oficer dyżurny, który wysłał na miejsce policyjne patrole. Do akcji włączył się również przewodnik psa służbowego sierż. sztab. Sylwester Antoniak z Wydziału Sztab Policji krakowskiej komendy miejskiej wraz psem policyjnym Ninja. Policyjny owczarek dostał do powąchania dywanik samochodowy i natychmiast podjął trop. Ninja poprowadził swojego przewodnika w głąb lasu, a następnie do jednej z ulic. W międzyczasie do policjantów podeszła osoba, która przekazała, ze nieopodal, w okolicy jednego z bloków zauważyła dziwnie zachowującego się mężczyznę.

Funkcjonariusze niezwłocznie pobiegli we wskazane miejsca, gdzie Ninja ponownie wpadł na trop uciekiniera i poprzez uliczki i schody poprowadził przewodnika dokładnie do miejsca, w którym w zaroślach ukrywał się kierowca BMW. Mężczyzna został zatrzymany.

Kierowca BMW został m.in. poddany badaniu trzeźwości, które wykazało u niego ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Jakub Wiech: Ceny ropy naftowej wracają do poziomu sprzed wojny

od 16 lat
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Cały czas uważam, ze dopuszczalna zawartość alkoholu powinna być uzależniona od MOŻLIWOŚCI TRANSPORTOWEJ OKOLICY i STAŻU KIEROWCY a wtedy surowość kar mozna nawet podwoić .Żeby chociaż tzw PAŃSTWO wsparło rozwój autonomicznego transportu na prowincji(takie taksówki bez kierowcy),tylko ze PAŃSTWO wozi sie na tylnej kanapie rządowej limuzyny w myśl zasady :Z drogi śledzie, Prezes jedzie :(
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska