Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prezydent-elekt dostał szablę, żona pożegnała się z uczniami [ZDJĘCIA, WIDEO]

Karolina Gawlik
Karolina Gawlik
Szkoła naprawdę trzyma poziom, bo jeśli ktoś ocenami na szablę nie zarobił, to musi zostać prezydentem - śmiał się Andrzej Duda.
Szkoła naprawdę trzyma poziom, bo jeśli ktoś ocenami na szablę nie zarobił, to musi zostać prezydentem - śmiał się Andrzej Duda. fot. Andrzej Banaś
Prezydent elekt otrzymał szablę od dyrekcji II LO w Krakowie, a jego małżonka - nauczycielka, ze wzruszeniem pożegnała uczniów.

WIDEO: A. Duda na zakończeniu roku szkolnego w swoim LO. Otrzymał szablę dla najlepszego ucznia

Źródło: TNV24/x-news.pl

Niemal 425,8 tys. małopolskich uczniów rozpoczęło wakacje. Wyjątkowe zakończenie roku szkolnego mieli podopieczni II Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Kamery, błysk fleszy, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, a pośrodku tego przyszła para prezydencka. Szkołę tego dnia odwiedził prezydent elekt Andrzej Duda. Jako absolwent otrzymał prezenty od dyrekcji. Jego żona - nauczycielka, Agata Kornhauser-Duda, uroczyście pożegnała się ze swoimi uczniami.

Dyrekcja szkolna zachowała szczególne środki ostrożności. Media wpuszczono tylko na kilkanaście minut, a następnie wyproszono (z wyjątkiem ekipy TVP). Problemy z wejściem mieli też przyszli licealiści, którzy chcieli złożyć dokumenty oraz komisja i uczniowie ze szkoły dla dorosłych, która w tym dniu wynajmowała część budynku na egzamin zawodowy. Pod "dwójką" godzinami czekali na parę prezydencką ich sympatycy.

Na początku Agata i Andrzej Dudowie spotkali się z gronem pedagogicznym w pokoju nauczycielskim. Później wzięli udział w uroczystej akademii. Prezydent elekt otrzymał od dyrektora liceum ozdobną szablę z ryngrafem.

- Jestem bardzo wzruszony, że znowu mogę być w mojej szkole, z której zawsze byłem i jestem bardzo dumny. Przed chwilą rozmawiałem z panem dyrektorem w jego gabinecie i mówiliśmy o dawnych czasach. Powiedziałem, że uroczystości dla najlepszych uczniów to jakiś nowy zwyczaj, bo ja takich nie pamiętam - opowiadał Duda.

Dyr. Marek Stępski zauważył, że taka tradycja panuje w liceum od dawna. - Tak więc szkoła naprawdę trzyma poziom, bo jeśli ktoś ocenami na szablę nie zarobił, to musi zostać prezydentem - śmiał się Duda.

Zakończenie roku było szczególne zwłaszcza dla przyszłej pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy. To był jej ostatni dzień w szkole jako nauczycielki niemieckiego. - Ciężko ją będzie zastąpić. To jedna z najlepszych nauczycielek. Profesjonalna, miła, ale wymagająca. Robiliśmy dzięki niej postępy w nauce języka. Nigdy nie rozmawialiśmy o polityce - mówiła Kasia, uczennica II klasy. - Myślę, że gdyby mogła, toby dalej uczyła.

Przyszła pierwsza dama nie kryła wzruszenia. - Jest mi bardzo żal odchodzić, kocham tę szkołę. Ale poważne sprawy wymagają poważnego podejścia - podkreślała w rozmowie z "Krakowską". Po akademii para prezydencka przez godzinę pozowała do zdjęć z uczniami i rozdawała autografy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska