Funkcjonariusze celni dokonywali kontroli paczek w Węźle Ekspedycyjno - Rozdzielczym Poczty Polskiej w Krakowie. Pracę rozpoczęły też Argos i Gero, labrador i owczarek niemiecki przeszkolone w wykrywaniu tytoniu. To właśnie ich reakcja wskazała, które paczki należy poddać dokładnej kontroli.
- Jak się okazało psy wskazały bezbłędnie - informuje Tomasz Kierski, rzecznik prasowy Izby Celnej w Krakowie. - W efekcie dalszej kontroli w 28 paczkach ujawniono blisko 70 kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Co ciekawe, aż 26 paczek zostało nadanych w jednym dniu przez tego samego nadawcę, mieszkającego w Krakowie mężczyznę. Wartość zatrzymanego towaru przekracza 6 tysięcy złotych.
Ja też sobie handluję takim tytoniem sprzedając tanio dla biednych ludzi bo wiadomo że uczciwych nie stać na to co wyprawia tusk-wariat-i-złodziej-bandyta! POnieważ tak sobie z nami POgrywa to schodzę do POdziemia i zakładam konto na słupa!
f
foksmolder
ciekawe czy wykrywają też nielegalne oprogramowanie :)