https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Remont parku Bednarskiego za 20 mln zł. Aktywiści uważają, że to o wiele za dużo

Piotr Ogórek
Park Bednarskiego i okolice w zimowej odsłonie
Park Bednarskiego i okolice w zimowej odsłonie Konrad Kozlowski/Polskapress
Do 6 lutego został wydłużony czas na składanie ofert w przetargu na remont parku Bednarskiego. Budżet inwestycji to aż 20 mln zł, choć początkowo urzędnicy wskazywali, że będzie to ok. 7,5 mln zł. Aktywiści miejscy uważają, że to zdecydowanie za dużo. Urzędnicy przekonują, że to ostatnia tak duża renowacja miejskiego parku, która wystarczy na 50 lat.

FLESZ - Zmniejszone dostawy szczepionek na COVID-19

Park Bednarskiego to jednak z wizytówek Podgórza. To zabytkowy park, który jednak popadł w ruinę. Ostatni remont został w nim przeprowadzony w latach 60. XX wieku. W końcu urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej rozpisali przetarg na jego remont. Kluczowe było uzyskanie pozwolenia budowlanego od biura wojewódzkiego konserwatora zabytków, bo jak wspomniano, to zabytkowy obiekt. Pozwolenie uzyskano w zeszłym roku i można było przystąpić do przetargu. Teraz okazuje się, że koszt całego przedsięwzięcia może być bardzo wysoki.

- Remont miał kosztować 7,5 mln zł. Z ostatecznych wyliczeń Zarządu Zieleni Miejskiej wyszło jednak, że cena to ok. 20 mln zł plus Vat. O ile oferenci nie zaproponują więcej. Prezydent Jacek Majchrowski odrzuca petycję mieszkańców proszących go o konsultacje społeczne. Uważamy, że cena remontu jest absurdalna, a sam park wymaga jedynie odświeżenia alejek, schodów oraz dostawienia toalety – głoszą aktywiści z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Wypominają także, że przed remontem z parku wycięto ok. 300 drzew kolidujących z inwestycją lub w celu odsłonięcia panoramy widokowej.

Remont za 20 mln zł, ale może być mniej

O tym, ile ostatecznie będzie kosztował remont, zdecyduje tzw. licytacja w dół, którą ZZM już stosował. Oferenci mają czas na składanie ofert do 6 lutego. Potem nastąpi ich otwarcie, a firmy zaczną licytować, podając niższe stawki, niż zaproponowane, a wygra najniższa oferta. Niemniej w budżecie ZZM przewidział na remont 20 mln zł. Dotychczas licytacja w dół odbyła się m.in. podczas wyłaniania wykonawcy na drugi etap prac na Zakrzówku. Ostatecznie nie udało się wtedy zbić ceny, niż najniższa zaproponowana w ofertach.

Przetarg miał się rozstrzygnąć 14 stycznia, ale zainteresowane firmy (na razie cztery) składały dodatkowe zapytania, więc zdecydowano o przedłużeniu terminu rozstrzygnięcia.

- Wolimy to odłożyć w czasie. Ważne, żeby udało się podpisać umowę, tak aby wykonawca mógł rozpocząć prace na przełomie marca i kwietnia – mówi nam Piotr Kempf, dyrektor ZZM. Jak mówi, remont potrwa ok. półtora roku. W tym czasie park będzie zamknięty dla mieszkańców. Otwarcie nastąpi po wakacjach przyszłego roku.

Pytamy skąd taka duża kwota na remont, choć ten zakłada głównie odnowienie alejek, remont schodów i postawienie toalety. - Przykład idzie z parku Jerzmanowskich, który jest niewiele większy, a jego remont kosztował kilkanaście milionów złotych. Park Bednarskiego jest inaczej położony, remont samych schodów to ogromne wyzwanie, a do tego mówimy o pracach w zabytkowym terenie – mówi Piotr Kempf. Jak dodaje, toaleta jest niezbędna, bo najbliższa jest co prawda na rynku Podgórskim, ale różnica wzniesień powoduje, że dojście do niej jest uciążliwe.

Inwestycja na 50 lat

W ramach remontu, co jest także zawarte w konserwatorskim pozwoleniu na budowę, odbudowany ma być domek ogrodnika. - Do domku trzeba dociągnąć nowe instalacje. Zwracam też uwagę, że ostatni remont był robiony w latach 60. XX wieku, więc ten wystarcz pewnie na następne 50 lat – zaznacza Piotr Kempf.

Domek ogrodnika znajdzie przy głównej promenadzie parku. W nim znajdzie się na pewno toaleta oraz przestrzeń na niewielką działalność handlową, typu kawiarnia.

Jak już wspomniano, na czas remontu park będzie zamknięty. Wcześniej powinien się pojawić nowy plac zabaw na pobliskich plantach Nowackiego, żeby mieszkańcy z dziećmi nadal gdzieś mogli się podziać.

Pytamy też o wycinkę drzew, o której wspomina Akcja Ratunkowa dla Krakowa. - Wszystkie drzewa zostały wycięte zgodnie z decyzją WKZ. To ok. 300 drzew, ale tylko kilka z nich było na osi widokowej na Kraków. Nie chodziło o duże drzewa, tylko drzewa, które się pojawiły tam w ostatnich latach i gęsto rosły – mówi Piotr Kempf.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Ciekawski

"Aktywiści miejscy uważają, że to zdecydowanie za dużo" - bardzo mnie ciekawi, czy ci sami "aktywiści" wypowiadali się, czy MILIARD DWIEŚCIE MILIONÓW na tzw. "Trasę Łegiewnicką" to za dużo, czy nie.

Czy są gdzieś ich wypowiedzi na ten temat?

G
Gość

A co my wnukom koszmar szykujemy na 50 lat..niech remontują za 10 lat jeśli chcą...stanowczo za dużo..kiedy ktoś zrobi audyt inwestycji, szacowania?..czy szacuje 3 konkurentów czy jeden po znajomościach stawia wygórowana 3krotna cenę?..to niegospodarność

R
Rhw

OK, MOŻE I TYLE TRZEBA !

BYLE BY NIE WYCIĘLI ŻADNEGO DRZEWA ANI KRZEWU NAWET JAK TO SĄ SAMOSIEJKI !

TO MA BYĆ PARK, ZIELONY PARK A NIE KUPA BETONOWYCH ALEJEK I PLACYKÓW !

BETON WON Z PARKU !!!

TYLKO ZIELEŃ I POZWOLIĆ LUDZIOM SZCZEGÓLNIE Z DZIEĆMI PRZEBYWAĆ NA ZIELONEJ TRAWIE !

WPROWADZIĆ ZAKAZ JEŻDŻENIA ROWERAMI PO PARKU DLA DOROSŁYCH!

Park to park - powinno tam być spokojnie i cisza powinna być przerywana śmiechem bawiących się dzieci !

y
youtu.be/d6BzCEkGd3I

Tyle Się Należy : ) : ) : ) : ) :

G
Gość

JM nie zniża się do rozmów z mieszkańcami. Woli developerów. 300 drzew komu one przeszkadzały przecież to nie samosiejki ani dzikie nasadzenia

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska