https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: rodzinna tragedia na osiedlu Hutniczym. Mąż zabił żonę

Dawid Serafin
Zwykła rodzinna kłótnia, przerodziła się w tragedię. W jej wyniku zginęła kobieta a dziecko trafiło do szpitala. Do zdarzenia doszło w czwartek na osiedlu Hutniczym.

– To była zwyczajna rodzina, gdzie czasem ludzie się kłócą, ale zabić własną żonę. W to trudno uwierzyć – opowiada pan Zbyszek, spoglądając na białe drzwi za którymi w czwartkową noc rozegrała się tragedia.

O godzinie 22. policjanci otrzymali zgłoszenie od pogotowia ratunkowego. Chodziło o domową awanturę na osiedlu Hutniczym. – Na miejsce udał się patrol policji. Funkcjonariusze, którzy weszli do mieszkania znaleźli tam zwłoki 45-letniej kobiety, która zginęła od ciosów ostrym narzędziem – mówi nadkom. Katarzyna Cisło, z małopolskiej policji.

Okazało się, że jej zabójcą jest 51-letni mąż. Całemu zdarzeniu przyglądała się dwójka dzieci. Syn - którym ma 14 lat - chciał stanąć w obronie matki. Został ranny. Mężczyzna po tym, jak zobaczył co się stało próbował popełnić samobójstwo.

– Nie był agresywny. Z syna był bardzo dumny. Jeździł z nim na zawody w ping-ponga. Lubił się tym chwalić przed nami. Choć większość uważała go za osobę skrytą – mówi pan Marek. Pan Marek dodaje, że w czwartek wieczór wypili razem piwo, ale nic nie wskazywało na to, że za chwilę ma dojść do tragedii.

- Policja wyjaśnia teraz motywy działania mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że to była normalna rodzina. Sprawdzamy, czy były podejmowane wcześniej interwencje policyjne w tym mieszkaniu - wyjaśnia nadkom. Cisło.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie czeka na przesłuchanie.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kaska
byltsmy serdecznymi przyjaciolkami od 1 klasy podstawowki, poszlismy razem do szkoly fotograficznej, spedzalysmy razem wakacje ferie wszystkie weekendy i cale dnie, mowil na nas papuzki nie rozlaczki, jednak zycie nas w ostatnich latach rozdzielilo, tak bardzo chcialabym wiedziec o niej cos wiecej niz wiem czy jest to mozliwe?
x
xxx
co sie stalo z dziecmi ?
r
re
Gdzie i kedy pogrzeb Moniki?
m
mi
a skąd ty wiesz jaka tam była sytuacja!!!! nie bronie nikogo ale to chyba "lekkie" przegięcie mieszanie tak wielkiej tragedii do polityki. proponuję trochę zastanowienia przed wypisywaniem durnych komentarzy.
R
R.
Zamknijcie pyski roszczekane !!! Patologia to Wy! Pa Monika, spij juz sobie spokojnie malenka.Bylas skromna I mila osobka nad wyraz troskliwa, dobra mamą.... ;,( Z** zagladnal w me serce, bo nie sprawiedliwie zakonczylo sie Twe zycie....R.
M
MK
Co za ludzie. Zamiast współczuć rodzinie i dzieciom, to objawiają. Dokonuja niestworzonych wpisów, ukazując siebie jako osoby niezdolne do współczucia. A to wielka tragedia. Wstyd
M
M.
tonem wszechwiedzącego autorytetu wypowiadasz się o obcych ludziach których nie widziałeś na oczy,wtrącasz w to politykę...daleko mi do zwolennika Tuska ale nie dajmy się zwariować-Tusk jest wg mnie złym premierem ale tak śmierć chyba nie obciąża jego sumienia...
m
m_tv
Stul pysk, gnoju bo goofno wiesz.
m
m_tv
Politykę wsadź sobie w miejsce, które mam na myśli. Goofno wiesz o tej kobiecie, która została zamordowana przez życiowego nieudacznika i domowego niemal terrorystę. Moniko - śpij spokojnie
o
olo
Rodzinna tragedia sprowadzona w komentarzach przez bandę idiotów do polityki, żenada
J
J23
facet- czy ty jestes normalny?
z
zzz
patologia to TY ''studencie''- swiadczy o tym styl pisania i sposob rozumowania-
i
i tyle
mniej pretensje do siebie i sobie podobnym!! ja głosowałem, zawsze i głosować będę na JKM.
m
marek popiela
Oto do czego doprowadzily rzady Tuska, do śmierci matki i zony która wynika z biedy i braku nadzieji na lepsza przyszlosc. Sfrustrowany i w depresji ojciec rodziny zalamuje się nie widzac sznans na godne zycie a jedynie na wegetacje w biedzie z dnia na dzien. Widzi dorastające dzieci które już teraz mowia ze ich jedyna szansa na przyszlosc jest emigracja z Polski - gdziekolwiek. Ojciec widzi wszechotaczajaca nas oblude i kłamstwa tych co przy korycie którzy swoiomi swinskimi ryjami rozrywają matke Polke na strzepy. Ojciec i maz przytłoczony depresyjnymi myślami w amoku i w prubie ratunku zadaje zonie w desperacji cios który ja zabija, ale to nie on jest winny. Winny jest Tusk i jego wataha śmierci.
P
Pan Krzysztof
AMEN
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska