ZOBACZ KONIECZNIE:
Kraków, Rolki i My. Rolkarze znów przejechali ulicami Krakowa! [ZDJĘCIA]
Red.
W czwartek zapaleni rolkarze znów mieli okazję przejechać się ulicami Krakowa - i to nie oglądając się na samochody! Umożliwił im to kolejny przejazd organizowany przez Kraków, Rolki i My, w czasie którego miłośnicy sportu mogli pokonać aż 33 kilometry trasy ulicami stolicy Małopolski. Rolkarze przejechali od krakowskich Błoni aż po wschodnie krańce miasta. Zobaczcie zdjęcia z przejazdu!
ZOBACZ KONIECZNIE:
Podaj powód zgłoszenia
k
Korona by mi nie spadła, ale mieli dopuszczony i zablokowany dla siebie 1 pas, a blokowali rowerzysta z rolkarzem obydwa- i tu jest problem, że robili sobie dziki przejazd drugim pasem
k
Zgadza się, że legalnie mieli zorganizowany przejazd przez policję ale 1 pasem, natomiast rolkarz i rowerzysta blokowali drugi pas, gdzie tworzyły się ogromne korki- tego nie rozumiem i to było wykroczenie
k
Wczoraj o 20.30 było 31 stopni- tyle wskazywał mi termometr w samochodzie. Poza tym, rozumiem, że zablokowany i dopuszczony dla rolkarzy jest 1 pas, ale dlaczego rowerzysta- kolega rolkarzy blokuje 2 pas, który miał być przejezdny? tego nie rozumiem. 2 pasy zablokowane przez widzimisię rolkarza i kolegi rowerzysty. Poza tym jeślibyś jeden z drugim nie wiedział, na Łokietka prowadzone są remonty i cały ruch przechodzi na Wybickiego, korki tutaj są przez cały dzień, więc nie pieprz jeśli nie masz pojęcia. Mieli udostępniony jeden pas, więc dlaczego blokowali 2. Dziwne, że jak policję zobaczyli to od razu frajerowi skończyła się odwaga
n
Mamy tropikalną pogodę, wiele samochodów jest bez klimatyzacji, włączony silnik na drugim biegu to podwójne spalanie. Lubię rolki ale .... Ma być ekologicznie a jest zupełnie odwrotnie.
d
Fixum dyrdum .
w
n
Lubię rolki ale to jest nonsens. Blokowanie drogi w jakim celu? Na alejkach największym zagrożeniem są rowerzyści. Na Błoniach od strony Focha jest parę poprzecznych zjazdów rowerowych z alejek i rowerzyści nigdy nie słyszeli o czymś takim jak hamulce. Niby są namalowane pasy ale oni uważają, ze maja pierszeństwo w każdej sytuacji.
A
Dodatkowo uważam, że jak się już kierowca autobusu zmęczy tym trąbieniem to któryś z rolkarzy powinien go zastąpić I trąbić za niego.... I uważam też , ze nie 100 metrow przed ale również 100 metrów za powinno być trakrtowane jako wtargnięcię....
A
DOdatkowo do mojej poprzedniej odpowiedzi - jak nie wiesz gdzie możesz zgłosić naruszenie przepisów to moze w ogóle nie powinieneś mieć prawa jazdy. Może mamy spytaj gdzie można zgłosić to pójdzie z Tobą żebyś sie nie zgubił po drodze. Sorry za ironiczny komentarz, ale troche wyrozumiałości człowieku... Korona Ci z głowy nie spadnie jak poczekasz 20 minut albo objedziesz dwa czy trzy kilometry
A
o 20.40 nie było 30 stopni, nie histeryzuj.... DLaczego "tzw. rolkarze" , czyTy jesteś "tzw. kierowcą"?
A
Koniowi to powiedz , on ma dużą głowę to Cię wysłucha....
o
Ale nielegalnie. A tu chodzi o zorganizowanie legalnego przejazdu kierowców z asystą policji
G
uważam, że autobusy komunikacji miejskiej powinny trąbić na rolkarzy, rowerzystów narzucających tempo autobusowi i pieszych wkraczających na pasy bezpośrednio przed autobusem (wchodzenie na przejście w odległości poniżej 100 m. od nadjeżdżającego autobusu komunikacji miejskiej powinno być interpretowane jako wtargnięcie przed autobus).
k
Gdybyś miał dziecko płaczące z upału w samochodzie (godz. 20.40 i 30 stopni) musiałbyś stać , bo tzw. rolkarze zablokowali drugi pas żeby sobie wiekszą grupa pojechać, a mieli zablokowany jeden- nie wystarczyło, to wiedziałbyś o czym mówię. A poza tym blokowanie przez rower pasa ruchu to wykroczenie.
k
Debilizmy...