Lata 60. oprócz nowych inwestycji, to także czas remontów. Te odbywały się m.in. na Rynku Głównym, gdzie miała miejsce jego przebudowa. Tak wyglądała płyta Rynku obserwowana z Wieży Ratuszowej (zdjęcie datowane jest na lata 1962-1964).

Remont i przebudowa nawierzchni Rynku rozpoczęła się po 1960 roku. To ta metamorfoza najważniejszego placu w mieście wyeliminowała z niego stary bruk wapienny (z wyjątkiem otoczenia kościoła św. Wojciecha), porfirowe chodniki. Usunięto również torowiska tramwajów. Samochody wciąż mogły jednak wjeżdżać na Rynek aż do 1979 roku.
Rynek przykryły kamienne płyty: z granitu, bazaltu i dolomitu. Został on uroczyście otwarty po przebudowie w maju 1964 roku. Zmiany dotknęły także wieżę Ratuszową. Generalnej przebudowy doczekał się też w tamtych latach plac Szczepański.
Lata 60. również nie należały do spokojnych. 27 kwietnia 1960 r. w Nowej Hucie wybuchły zamieszki. Komunistyczne władze przystąpiły do demontażu krzyża postawionego na Osiedlu Teatralnym, a mieszkańcy stanęli w obronie symbolu religijnego. Z kolei 13 lipca tego samego roku Kraków nawiedziła powódź, która uszkodziła wiele budynków.
W 1963 roku w wyniku podpalenia przez nieznanych sprawców, całkiem spłonął stadion Cracovii. W połowie lat sześćdziesiątych po ulicach Krakowa grasował seryjny morderca Karol Kot, znany jako „Wampir z Krakowa”. Został aresztowany 14 lipca 1966 r. i oskarżony o zamordowanie dwóch osób, 10 prób zabójstwa oraz cztery zbrodnicze podpalenia. Dwa lata później został skazany na karę śmierci i powieszony.
11 marca 1968 r. wybuchły w Krakowie protesty studentów przeciw represjom, które dotknęły ich kolegów z Warszawy. Na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego 8 marca odbyła się pokojowa demonstracja w obronie praw obywatelskich, która została brutalnie zaatakowana przez oddziały ZOMO. Dwa dni później krakowscy studenci zostali brutalnie pobici pod budynkiem Collegium Novum również przez oddziały ZOMO.
Jak wyglądał Kraków w latach 60? Zobacz na historycznych zdjęciach.
Zakaz handlu w niedziele. Klienci będą zdezorientowani?
