Wczoraj od samego rana trwało gorączkowe oczekiwanie, czy inwestycja zacznie się zgodnie z zapowiedziami. Koło południa na terenie, na którym stoi szkieletor, pojawił się przedstawiciel wykonawcy, firmy Trans-Ziem, która odpowiada za pierwszy etap prac, związany przede wszystkim z rozbiórką tych elementów niedokończonego wieżowca, które nie będą adaptowane na powierzchnie biurowe.
Formalności związane z przekazaniem placu budowy wykonawcy trochę trwały. - Nastąpiło to po południu, a nie rano, jak planowaliśmy, ale teraz to już oficjalnie plac budowy - powiedziała Magdalena Zielińska-Warszawa z firmy GD&K Group, współwłaściciela budynku, który od teraz będzie znany jako Unity Tower (Wieża Jedności). Wcześniej na placu budowy pojawiła się ekipa od pomiarów geodezyjnych, a kwadrans po godz. 16 pod szkieletora zajechał pierwszy ciężki sprzęt. Od strony ulicy Lubomirskiego przywieziono koparkę.
W momencie gdy otwarto bramę wjazdową, osoby przechodzące obok zatrzymywały się i z niedowierzaniem patrzyły na to, co się dzieje. - Nie sądziłem, że kiedyś ruszy przebudowa szkieletora - oznajmił jeden z przechodniów.
Budowę podzielono na dwa etapy - pierwszy obejmuje rozbudowę i nadbudowę istniejącej konstrukcji, drugi zakłada postawienie zespołu czterech budynków towarzyszących Unity Tower.
Tym samym 37 lat po przerwaniu budowy wieżowca prace zostały wznowione. W stosunku do pierwotnej koncepcji będzie on wyższy o ponad 10 metrów i osiągnie wysokość 102,5 m. Będzie liczył 27 kondygnacji, na których są planowane biura, apartamenty i hotel. Na szczycie znajdzie się przeszklony taras widokowy.
Źródło: Gazeta Krakowska
