https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sąd przesłuchał byłą premier Beatę Szydło ws. wypadku w Oświęcimiu

Marcin Banasik
zdjęcie poglądowe
zdjęcie poglądowe Andrzej Banas / Polska Press
Rozprawa toczyła się w trybie niejawnym. Była szefowa rządu weszła do sądu tylnym wejściem, gdzie dziennikarze nie mają wstępu. Przesłuchanie trwało ok. 40 min. Nazwisko przesłuchiwanej, podobnie jak nazwiska innych świadków, w tym dniu utajniono na wokandzie. Rozprawa odbywała się z wyłączeniem jawności „z uwagi na konieczność wykonania czynności procesowych opartych na Ustawie o ochronie informacji niejawnych”.

Proces dotyczący wypadku z udziałem ówczesnej premier rozpoczął się 16 października przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu. Jednak ze względu na to, że sąd ten nie posiada sali do wykonywania czynności, gdy postępowanie jest niejawne i konieczne jest korzystanie z materiałów znajdujących się w kancelarii tajnej, część rozpraw wyznaczono w Krakowie.

Oświęcim. Wypadek kolumny rządowej z Beatą Szydło. Są ranni

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło (jej pojazd znajdował się w środku kolumny) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto ówczesnej szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.

Premier Beata Szydło ranna w wypadku w Oświęcimiu. Jest w sz...

14 lutego ubiegłego roku prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata seicento Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy i nie zgodził się na warunkowe umorzenie sprawy, o co wnosiła prokuratura.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dp
Tak , to byli z pewnością Tusk z Putinem ,którzy udawali drzewo .
Kierowca brochy zareagował natychmiast i skręcił ,żeby ich rozjechać a tymczasem okazało się ,że to było prawdziwe drzewo a nie jak naćwiczeniach ochrony PiS , manekiny Tuska i Putina do rozjechania .
g
gd
Brocha pewnie skłamała ,że spała i nie wie czy jechali na sygnałach bo miała w uszach wielkie kolczyki . Ale na pewno PiS jest niewinny bo tak ma w statucie ,że zawsze winny jest Tusk i Putin.
Podobnie do tego wypadku musieli się ci obaj przyczynić bo niemożliwe jest ,żeby pisior wjechał w drzewo .
Antka oszołoma niech wezwą to im wyjaśni ,że to była zamach w sensie wymach i z pewnością użyto pola magnetycznego i ponoć niektórzy słyszeli odliczanie : adin ,dwa ,tri i głos podobny do Kaszpirowskiego .
g
gr
Teraz PiS powinien szybko w nocy uchwalić ustawę ,o nietykalności posłów tej zorganizowanej grupy bo kto to widział ,żeby sołtysową ciągać po sądach .Pewnie znów beczała za co mnie przesłuchujecie ,że żyje się Polakom lepiej jak tylko przejadę kolumną na sygnałach ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska