FLESZ - Potraumatyczny wzrost po pandemii. O co chodzi?
Informacja o palących się obiektach dotarła do straży pożarnej o godz. 4.40 nad ranem. Gdy pierwsze zastępy straży dotarły na miejsce, pożar był już rozwinięty. Palił się budynek mieszkalny, jak też przybudówki - hale, w których kiedyś była prowadzona działalność związana z naprawą samochodów.
Z ogniem walczyło 35 strażaków z jednostek ratowniczo-gaśniczych z Krakowa.
- Był kłopot z wodą, z dostępnością hydrantów, dlatego też w akcji brała udział większa liczba zastępów - żeby móc dowozić wodę na bieżąco do działań gaśniczych - mówi Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Na miejsce przyjechała też policja i Krakowskie Pogotowie Ratunkowe. Policja będzie wyjaśniać przyczyny pożaru.
Na szczęście nie było osób wymagających pomocy medycznej, żadnych osób poszkodowanych. - Palił się pustostan przeznaczony do rozbiórki w związku z budową obwodnicy Krakowa. W budynku nikogo nie było i nikt nie ucierpiał - mówi Bartłomiej Rosiek. - Nie mamy informacji na temat ewentualnych niebezpiecznych substancji w obiekcie. Budynki były wcześniej odłączone od zasilania, trakcji energetycznych, więc nie było dodatkowego zagrożenia - dodaje.
