Kpt. Mariusz Kowalski, wychowawca ds. kulturalno-oświatowych i pomysłodawca prelekcji, jest w szoku. - Szczęka mi opadła, gdy usłyszałem wypowiedzi naszych chuliganów i złodziejaszków o eksplozjach słonecznych i satelitach krążących wokół Ziemi - nie kryje radości kpt. Kowalski. - Nie spodziewałem się, że niektórzy mają aż tyle do powiedzenia na ten temat. Nie wiedziałem, że są tak aktywni - śmieje się. - Zadawali konkretne pytania, a nie banalne i powierzchowne.
Za kratami króluje więc teraz w wolnym czasie historia, geografia i astronomia. Wybór akurat tych dziedzin naukowych nie jest przypadkowy. - Historia w końcu jest ważnym elementem w kształtowaniu tożsamości i postaw patriotycznych - zaznacza dr Jerzy Ciecieląg z instytutu historii Uniwersytetu Pedagogicznego, przełożony studentów, którzy trafili do aresztu. - A jeśli chodzi o astronomię i geografię, to okazało się, że wśród osadzonych jest wielu miłośników tych nauk.
Co miesiąc w areszcie są dwa wykłady. Zajęcia prowadzą studenci i naukowcy Uniwersytetu Pedagogicznego oraz pracownicy Instytutu Meteorologii. To właśnie oni zaproponowali tematy pierwszych wykładów, m.in. o zaćmieniu Słońca, czy grobach Polaków w Afryce. Kolejne tematy mają wymyślić sami skazani. - Zasugerowali, że chętnie porozmawialiby o Katyniu.
Myślę, że jest to świetny pomysł. Wykład wypada akurat w kwietniu, kiedy obchodzimy 60. rocznicę zbrodni w Katyniu - zaznacza Mariusz Kowalski. Wstęp na dyskusje naukowe jest wbrew pozorom dobrowolny, a nie obowiązkowy.
- Żadnego przymusu - ostrzega kpt. Kowalski. - Wywieszam ogłoszenie z datą i tematem. Kto jest zainteresowany, ten idzie. Inaczej te prelekcje nie miałyby sensu. Sala nie pęka w szwach. W dyskusjach bierze udział najwyżej 15-16 osób. - Ale za to przychodzą posłuchać i podyskutować prawdziwi miłośnicy historii czy geografii.
Jerzemu Ciecielągowi z UP spodobała się idea wykładów w więzieniu. - Dlaczego nie? Warto rozmawiać z tymi ludźmi. Żywo reagują, interesują się historią. Też chcą poznawać jej tajemnice. Z przyjemnością weszliśmy w ten projekt - tłumaczy dr Ciecieląg.
Studenci historii też od razu zgodzili się poprowadzić naukowe dyskusje więzienne. Mateusz Maryjka z IV roku, nie ukrywa, że był bardzo ciekaw reakcji i wrażeń więźniów. - Dla nas areszt to zupełnie inny świat. Cieszę się z tego doświadczenia.