Do kradzieży wartych 8500 zł rowerów z garażu przy ulicy Bajecznej w Krakowie, doszło we wrześniu ubiegłego roku. Policjanci od początku podejrzewali, że włamanie i kradzież wartościowych jednośladów nie była dziełem przypadku, a zaplanowaną akcją grupy złodziei. Sprawcy na swój łup wybierali najczęściej drogie rowery, z których części można było sprzedać w dobrej cenie.
Policjanci do spraw kradzieży rowerów podchodzą bardzo poważnie, tym bardziej że niejednokrotnie wartość skradzionych jednośladów przekracza wartość samochodów jeżdżących po naszych drogach. Dlatego w wyniku podjętych działań wywiadowczych funkcjonariusze ustalili, że za szeregiem kradzieży rowerów stoi trzech młodych mężczyzn.
Do pierwszego zatrzymania doszło 26 lutego br. na terenie Kryspinowa. Policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji II w Krakowie zatrzymali tam niczego niespodziewającego się 19-latka.
W tym czasie, w tarnowskim więzieniu przebywał już jeden ze wspólników zatrzymanego - 22-letni mieszkaniec Krakowa. Odbywający karę pozbawienia wolności mężczyzna ma obecnie postawione ponad 70 zarzutów głównie w związku z włamaniami i kradzieżami, jakich dokonywał na terenie Małopolski. Jego łupem padały głównie pojazdy, części samochodowe i oczywiście rowery.
Trzeci z mężczyzn zatrzymany został przez policjantów Komisariatu II w nocy 21 marca, na terenie Krakowa. Zatrzymany 23-latek poszukiwany był także w związku z kradzieżą jednośladów ze sklepu rowerowego. Wówczas łupem złodziei padły rowery o wartości niemal 37 tysięcy złotych.
Obecnie policjanci ustalają, w ilu jeszcze kradzieżach zatrzymani brali udział. Według Kodeksu Karnego za kradzieże z włamaniem (art.279 KK) mężczyznom grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę ich dotychczasowe dokonania, mężczyźni raczej nie mogą liczyć na wyrozumiałość.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Zwierzęta na drodze - jak uniknąć wypadku?