https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Szybowce wygrały bitwę, ale ostateczną decyzję podejmie prezydent

Piotr Rąpalski
.
. brak
Kontrowersyjny projekt, dotyczący zakupu trzech szybowców przez miasto, uzyskał poparcie Rady Budżetu Obywatelskiego.

Rada Budżetu Obywatelskiego, złożona z urzędników, radnych i aktywistów miejskich, zarekomendowała prezydentowi Krakowa do realizacji kontrowersyjny projekt zakupu przez miasto trzech szybowców i organizacji na nich 200 lotów widokowych i 30 szkoleń pilotów za 1,5 mln zł (1,3 mln mają kosztować same maszyny). To pomysł członków Aeroklubu Krakowskiego, który wygrał w budżecie obywatelskim. Wzbudził jednak kontrowersje, dlatego prezydent poprosił radę o opinię.

ZOBACZ TEŻ:Kraków. Decyzja w sprawie szybowców po 18 lipca

„Za” projektem głosowało pięciu członków rady, trzech się wstrzymało, przeciw był jeden głos - Andrzeja Kuliga, wiceprezydenta miasta, który sprzeciwia się dużemu wydatkowi na szybowce dla organizacji stosunkowo niewielkiej liczby lotów.

Czy projekt będzie realizowany w roku 2017 zdecydować ma ostatecznie, możliwe że już dziś, Jacek Majchrowski. Spora część członków rady przyznała, że projekt nie powinien w ogóle zostać poddany pod głosowanie, bo zawierał sporo niejasności.

Wyszło przy tym na jaw, że weryfikował go... magistracki Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który na co dzień nie zajmuje się sprawami lotnictwa, czy nawet sportu lub transportu, i bardzo rzadko inwestycjami w infrastrukturę miejską. Wydaje się, że lepszy byłby tu już Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu lub Zarząd Infrastruktury Sportowej, może Wydział Inwestycji. Padło jednak na urzędników od muzeów, zabytków i teatrów.

Jak się okazało, tylko dlatego, że uznano, iż skoro projekt mocno wspiera Muzeum Lotnictwa Polskiego, to właśnie ta komórka magistratu powinna osądzić, czy pomysł możliwy jest do realizacji. Według urzędników spełnił wymogi formalno-prawne, więc poddano go pod głosowanie.

Większość członków rady uznała jednak, że mimo potknięć urzędników, mieszkańcy projekt przegłosowali i należy go realizować. W głosowaniu w budżecie obywatelskim brało jednak udział zaledwie 7 procent osób uprawnionych, 12 proc. z 45 tys. głosów było nieważnych, a projekt przeforsowała grupa ok. 4,8 tys. krakowian.

Choć w tej sprawie wyszło na jaw, że członkowie aeroklubu wynajęli agencję, która miała promować projekt. Płaciła pieniądze ankieterom, którzy szukali poparcia dla pomysłu wśród krakowian. Według ogłoszenia w internecie ankieterom płacono 1000 zł za 215 pozyskanych głosów.

To nie łamie regulaminu budżetu, ale czy jest moralne? Na radzie była jedna mieszanka, która zauważyła, że nie miała pieniędzy na kampanię marketingową do promocji swojego projektu - naprawy zniszczonych ławek na Bulwarach Wiślanych.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lotnik
W czym masz problem? W tym, że Aeroklub chce nowe szybowce by móc istnieć? Aerokluby żyją ze szkoleń. To stowarzyszenia non-profit. Cały zysk (niewielki) jest wydawany na bieżącą działalność. Członkowie nie wypłacają sobie dywidendy. Te szybowce są typowo szkolne i będą służyć nawet 50 lat. 1,5 mln na 50 lat to nie jest dużo.
c
copywriter
W Bielsku-Białej w zeszłym roku w BO wygrał zakup wyciągarki szybowcowej, a obecnie zgłosili prawie identyczny pomysł ale zakup samego szybowca. To miasto ma tylko 170 tys. mieszkańców, a jest w stanie wydać 200 tyś. zł na wyciągarkę szybowcową. No ale w Krakowie lepiej wydać 500 mln zł na nasz przepiękny architektonicznie stadion Wisły niż poświęcić 1,5 mln na szybowce, które posłużą do bezpiecznego szkolenia młodzieży przez najbliższe 30-40 lat.
o
oool
nie sa drogie, a w kazdym razie wielokrotnie tansze niz w projekcie.
y
yaycarz
Ale jesteś śmieszny... do studia Yayo byś się nadawał
s
słoik
BO to porażka Krakowian, takich jak Ty- którzy narzekają i wylewają swoje żale na forach, ale jak trzeba coś zrobić to ich nie ma. A argument o tym, że ktoś nie jest z Krk, to największy bezsens, jaki może być. Wielu prezydentów miast z nich nie pochodzi, no ale tylko w Krakówku to tak przeszkadza.
s
s.
Tu akurat nikt nie smarował. Po prostu wykorzystał kulawość i bezwład systemu, zagrał zgodnie z przepisami, choć może wbrew "duchowi idei", no i akcja przyniosła wyniki.

Jakoś nie sądzę, żeby ktoś celowo zgrywał okres głosowania z Piknikiem Lotniczym - a tam były prawdziwe żniwa, bo tysiące osób zainteresowanych lotnictwem zgromadziło się w jednym miejscu. Goście natomiast nie przespali okazji tylko zorganizowali kampanię.
g
gość_poniedziałkowy
Polska... Szklane domy budujemy zamiast zająć się problemami... Te szybowce są potrzebne Krakowowi jak markietance spadochron... No ale ktoś posmarował, to i pojedzie...
s
s.
Mała liczba lotów? Maszyny są drogie, to i na loty niewiele zostało. Same loty są dość niedrogie.

Kiedy wyczerpie się pula, w budżecie obywatelskim znów pojawi się projekt "Skrzydła dla Krakowa" - ale tym razem zamiast za 1,5mln będzie 0,2mln. Bo maszyny już są i kolejnych kupować nie trzeba - wystarczy tylko "utrzymanie".
d
denis
... po PORAŻCE budżetu OBYWATELSKIEGO, po krytykowaniu decyzji mieszkańców o NIE organizowaniu zimowej olimpiady z Zakopanem, po nazwaniu Centrum "ICEK" (na swą cześć chyba), po ni poradzeniu sobie z Melexami, po znamiennym "nigdy nie zejdziemy na psy" na treningu Cracovi i ogólnie ma wadę wymowy choć i tak rzadko się odzywa i wypowiada oraz przecież NIE JEST rodowitym Krakusem...
d
denis
... po PORAŻCE budżetu OBYWATELSKIEGO, po krytykowaniu decyzji mieszkańców o NIE organizowaniu zimowej olimpiady z Zakopanem, po nazwaniu Centrum "ICEK" (na swą cześć chyba), po ni poradzeniu sobie z Melexami, po znamiennym "nigdy nie zejdziemy na psy" na treningu Cracovi i ogólnie ma wadę wymowy choć i tak rzadko się odzywa i wypowiada oraz przecież NIE JEST rodowitym Krakusem...
K
KRK
Jeśli zakup szybowców dojdzie do skutku, istnieje ryzyko iż sporo osób zgłaszających swoje drobne ale często potrzebne dużej ilości mieszkańców projekty zrezygnuje, zdemotywowana.
Dodatkowo i tak mizerna frekwencja może ucierpieć jeszcze bardziej. No ale taka jest mentalność niektórych ludzi - choćby ten Budżet Obywatelski miał być ostatni, to i tak wyciągnę z niego ile się da - olewając innych, zasady etyczne i zwykłą przyzwoitość.
Brawa dla Aeroklubu. Jak nagle poczuję intensywny zapach cebuli to od razu spojrzę w niebo.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska