https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tworzymy mapę korków w mieście [OSTATNI DZIEŃ ZGŁOSZEŃ]

fot. Michał Gąciarz
Nasi Czytelnicy oznaczają ulice w mieście, gdzie powstają utrudnienia i podpowiadają, jak je usunąć. Listę przekażemy drogowcom. ZIKiT obiecuje przeanalizować pomysły kierowców. Zgłoszenia przyjmujemy do końca niedzieli.

Stworzyliśmy i udostępniliśmy Wam formularz, w którym można wpisywać miejsca, gdzie tworzą się korki oraz propozycje rozwiązań. Pomysły prosimy wpisywać na końcu listy, pod czerwoną linią.

"Korki w Krakowie" - Wasze zgłoszenia i pomysły nowych rozwiązań [FORMULARZ, GOOGLE DOCS]

MAPA KORKÓW W KRAKOWIE. ZGŁOŚ POMYSŁ ICH ROZŁADOWANIA

W ostatnich dniach Czytelnicy alarmowali nas o fatalnej sytuacji na zatkanych ulicach Krakowa. Zgłoszeń było wiele, więc stworzyliśmy mapkę korków w mieście. Każdy krakowianin może nam zgłosić kolejny punkt (sam też może go nanieść na naszej stronie internetowej). Naszą mapę pokazaliśmy przedstawicielom Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Drogowcy dołączyli się do naszej akcji. Obiecują przeanalizować wszystkie zgłoszenia. A my, razem z nimi i Czytelnikami, szukamy rozwiązań, które usprawnią ruch, zanim do miasta przyjadą zmotoryzowani studenci i zrobi się jeszcze ciaśniej.

Sznury aut na ulicach
Nasi reporterzy sprawdzili, jak zakorkowane są krakowskie ulice w godzinach szczytu. Godzina 15.15, Rynek Podgórski. Sznur aut ciągnie się w stronę Korony i dalej, aż do ronda Matecznego. Kierowcom puszczają nerwy. - Na ulicach jest katastrofa, gorzej jeździ się z dnia na dzień. Miasto się zatyka - mówi jadący tą ulicą Krzysztof Kowal. - Boję się jednak, że horror dopiero się zacznie, gdy do miasta wrócą studenci - dodaje.

Godz. 16.30, przenosimy się na ulicę Grzegórzecką. Korek rozpoczyna się przy Hali Targowej, a auta w ślimaczym tempie przesuwają się w stronę ronda Grzegórzeckiego. - Szlag mnie trafia. Wszędzie, gdziekolwiek się ktoś ruszy, to remonty albo zamknięte ulice. A objazd wkoło Plant to poroniony pomysł - opowiada zirytowany Janusz Janowski. - Nie widzę, aby miasto robiło cokolwiek, by poprawić sytuację. Tragedia! - wykrzykuje.

Jak co dzień, "stoi" także zakopianka. - To miasto to jeden wielki korek. Tak się nie da jeździć! - oburza się Zygmunt Gąsior. W trakcie naszej rozmowy jego auto przesuwa się zaledwie o kilka metrów.

Kierowcy wskazują i radzą
Na naszej interaktywnej mapie Czytelnicy wskazują, gdzie przejechać jest najtrudniej i jakie są przyczyny powstawania zatorów. Od poniedziałku wskazali ponad 30 takich miejsc (wybrane przykłady zamieszczamy na końcu tekstu).
Urzędnicy przyznają, że zgłoszenia od mieszkańców oraz proponowane przez nich rozwiązania mogą przyczynić się do poprawy sytuacji na krakowskich drogach.

- To właśnie kierowcy na co dzień korzystają z wprowadzonych na ulicach i skrzyżowaniach rozwiązań, dlatego ich uwagi są dla nas cenne - mówi Michał Pyclik. - Część ze zgłoszeń dotyczy m.in. propozycji zmiany ustawienia sygnalizacji świetlnej, jednak w wielu przypadkach przedstawione propozycje rozładowania korków wymagają wprowadzenia sporych zmian w organizacji ruchu oraz inwestycji - dodaje rzecznik.

Drogowcy obiecują jednak pomóc w akcji "Krakowskiej". Czytelnicy mogą zgłaszać swoje propozycje do końca tygodnia.
Nasza interaktywna mapa dostępna jest na stronie internetowej pod adresem: www.gazetakrakowska.pl. Wykaz zakorkowanych punktów, wraz z uwagami i propozycjami zmian od Czytelników przekażemy do ZIKiT. - Wszystkie zostaną przekazane do odpowiednich działów i naszych inspektorów oraz przeanalizowane - zapewnia Michał Pyclik. - Możliwe, że dzięki nim uda się rozwiązać utrudnienia dla kierowców - kwituje.

Znasz miejsca w Krakowie, gdzie tworzą się korki? Masz pomysł jak je rozwiązać? Wpisz go do naszego formularza. Napisz na forum pod artykułem! Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

WSPÓŁPRACA: Michał Kocjan

Zobacz także: Tworzymy "mapę korków w Krakowie". Czytelnicy komentują i podpowiadają [MAPA]

Komentarze 45

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Ale ZIKIT nie radzi sobie z ruchem w mieście, dlatego chcemy im powiedzieć, że problem w Krakowie istnieje i z roku na rok jest gorzej, bo osoby odpowiedzialne mają złą strategię.
MPEC i miasto też walczy ze smogiem poprzez liczenie pieców przez 6 lat.
K
Krakauer
Przepraszam bardzo - my mamy zrobić za darmo, to za co urzędnicy biorą pensje?! My i im, fachowcom mamy podpowiadać rozwiązania, dawać pomysły? Ktoś ma coś nie w porządku z głową - czas czynów społecznych, czas kiedy np wojsko siało i orało, kiedy ludzie pracy i uczniowie jeździli na wykopki, bo PGRowcy nie dawali rady zbiorom, już minął, z poprzednim ustrojem. Proponuję niech każdy zajmuje się swoją pracą, uczciwie, na miarę swoich kompetencji, bo dojdzie do absurdów - może za tydzień ogłosicie akcje zgłaszania pomysłów lekarzom jak mają operować pacjentów czy hutnikom jak wytapiać stal i walcować ja na blachę??
g
gość
W okolicach dróg to jest majątek taki jak wytwarza Etiopia rocznie.
g
gość
Znaków przy polskich drogach jest jak bombek na choince, a w Krakowie
sygnalizatorów jest za dużo i to wszytko.
k
kk
będzie dla pieszych, jak w końcu ktoś z wizj maista wywali wszystkie generujące ruch Galerie Krakowskie Galerie Sonika, inne banki urzędy etc poza II obwodnicę.
k
kk
Ugorek Meissnera to majstersztyk - stoją auta na czerwonym na wszystkich 3 kierunkach (czwartego tam nie ma) a piesi na zielone czekają jak na Godota.
Oczywiście są sytuacje ze najlepszy program nie pomoże bo ruch duży, ale tutaj nie ma takiej sytuacji
k
kk
tez nie jest obojętny dla powstawania korków.
1. Włączanie biegu gdy zapali się zielone co najmniej jedna sekunda straty.
2. Przyspieszenia na zielonym tak wolne (ze az złość bierze) aby zaoszczędzić kropelkę paliwa (swoją bo inni stojąc dłużej zużyją paliwa więcej no i więcej spalin).
3. Zostawianie dużej odległości od poprzedzającego przy ruszaniu na zielonym, zamiast 10 skrzyżowanie przejedzie 7-8 samochodów.
Apeluję nie jeździjmy jak ślimaki.
n
noname
Fatalnie zaprojektowany cykl świetlny w tym miejscu powoduje zakorkowanie od strony Ronda Dywizjonu do mostu na Wiśle, podczas gdy za skrzyżowaniem Nowohucka prawie pusta...
B
Bałt
Dziękuję za zrozumienie Poco, a Janek okazał się typowem Jankiem - użytkownikiem dróg publicznych. Czy gdzieś napisałem, że należy przejeżdżać pieszych na pasach i włączać do tego wycieraczki jeszcze?
Jeżeli jest wolne miejsce na sąsiednim pasie to należy je zająć, kierowcy na omawianym skrzyżowaniu patrzą się tylko w tył samochodu, który ich poprzedza, a nie potrafią dostrzec tego co się dzieje wokół. Później się człowiek dziwi, że od skrzyżowania gdzie jest Max Fliz ciagnie się korek do skrzyżowania Zakopiańska, Wadowicka, Broźka, Tischnera.
Pozdrawiam inteligentnych kierowców.
P
Poco
Ok, dziękuję.
P
Poco
Po co te uwagi? Bałt ma rację, trzeba szanować miejsce na drodze i w pełni je wykorzystywać. Nie ma tu żadnych pretensji do pieszych, a do nierozgarniętych kierowców, którzy słabo myślą, albo po prostu nie nauczono ich poprawnych zachowań na kursie.
s
s.
Cały Kraków z minimalnymi wyjątkami jedzie na sterownikach Siemensa. I przepłaca, ale teraz nawet się z tego wycofać nie może bo cała infrastruktura, monitoringi, serwis, koordynacje itd są robione pod Siemensa. Jeden jedyny sterownik krakowskiej firmy A-Ster stoi w Mydlnikach.

A zanim rzucisz się na produkcję, rozważ kilka zagadnień.
- Dodatkowy procesor nadzorujący, określający czy nie występuje sytuacja niezachowania czasów międzyzielonych (zielone na kolizyjnych kierunkach w zbyt krótkim czasie).
- Kontrola spalenia źródeł światła, zwarcia (prąd w wyłączonym torze), reakcja maks. 300ms po wystąpieniu awarii.
- Detekcja pojazdów przy pomocy pętli indukcyjnych wbudowanych w drogę, przetwarzanie sygnału przez narzucane dynamicznie opóźnienia bądź podtrzymania; skuteczność detekcji
s
s.
Powtarzaj za mną.

Sygnalizacja nie służy zwiększeniu przepustowości.
Sygnalizacja służy poprawie bezpieczeństwa.

Zwykle instalacja sygnalizacji obniża przepustowość skrzyżowania - z wyjątkami, gdy blokowane jest notorycznie przez stłuczki i wypadki, wtedy poprawia.
j
janek
Najlepiej nie czekać aż piesi zejdą z pasów. Jeszcze lepiej przejechać pieszym po piętach, niech się nie guzdrają na przejściu.
c
co stare to dobre?
jak nie wiesz, to tam też w kółko jeździły samochody i tramwaje!
tym tokiem myślenia, ją też powinniśmy zachować

a teraz - wziąwszy pod uwagę przyrost zaludnienia- może proporcjonalnie obwodnica wokół plant powinna już cała być spacerniakiem, jak ta wokół rynku?
to byłaby przesada? - no właśnie, ale ograniczenie ruchu i jednokierunkowość to oznaka, że miasto rośnie i w centrum jest za dużo ludzi, żeby oprócz pieszych i komunikacji zbiorowej na I obwodnicy był torem szybkiego ruchu samochodów
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska