Kilka dni temu wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju w okolicy ul. Widok.
Na miejscu zastali poszkodowanego 20-latka. Mężczyzna jechał tramwajem w kierunku Nowej Huty. Na wysokości przystanku „Ofiar Dąbia” młody chłopak ukradł mu telefon i wybiegł z tramwaju. 20-latek ruszył za nim.
Kiedy dogonił złodzieja, ten zaczął go bić, uderzył kilka razy w głowę i zaczął uciekać. Okradziony mężczyzna ruszył za nim.
Nagle wbiegli w rejon osiedla, gdzie zobaczyli grupę osób. Jeden ze stojących tam mężczyzn podał złodziejowi spray z gazem łzawiącym. 17-latek zaatakował nim obrabowanego 20-latka i uciekł. Wtedy na miejscu pojawili się policjanci.
Gdy udało im się namierzyć złodzieja ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna wbiegł w ul. Półkole, przeskoczył przez ogrodzenie pobliskiej szkoły i biegł dalej w kierunku Bulwaru Kurlandzkiego. W pewnym momencie wskoczył do Wisły i przeszedł przez część mielizny zatrzymując się na cyplu. Po chwili wrócił na brzeg gdzie zatrzymała go policja.
Telefonu nie udało się odzyskać - najprawdopodobniej pozostał na dnie Wisły.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska