https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: upały, a szpital wody nie podał

Katarzyna Janiszewska
Ludzie w oddziale ratunkowym nie mogli liczyć na wodę
Ludzie w oddziale ratunkowym nie mogli liczyć na wodę Jan Hubrich
Pacjenci Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w krakowskim "Żeromskim" godzinami czekają na przyjęcie przez lekarza. Ale co gorsze, w tym czasie, nawet podczas największych upałów nie mają jak ugasić pragnienia. Wieczorami jedyny kiosk spożywczy przed szpitalem jest już nieczynny. A na terenie placówki nie ma automatu z napojami, ani nawet dystrybutora z wodą.

Zobacz także:

Sobota wieczór. Przez cały dzień temperatura nie spadała poniżej 34 kresek w cieniu. Duszno, parno, nie ma czym oddychać. To najgorsza pogoda dla sercowców. Karetki kursują jedna po drugiej. Poczekalnia pełna jest pacjentów.

Pani Alina (nazwisko do wiadomości redakcji) czeka już trzecią godzinę. Ma duszności, bóle i kołatanie serca.

- Tak upalne dni to dla mnie po prostu koszmar - mówi. - Przyjechałam na SOR. Siedzę i czekam, pragnienie coraz większe. Pytam pana na dyżurce gdzie mogę kupić coś do picia i słyszę, że nigdzie!

Żadnego automatu z napojami, ani nawet butli z wodą, które są już normą we wszystkich urzędach, biurach, placówkach publicznych. Kiosk spożywczy o tej porze już nie działa.

- A zresztą, jak ktoś czeka na swoją kolejkę, nie będzie wychodził ze szpitala - mówi pani Alina. - To nie do pomyślenia!

Szpital tłumaczy się remontem, który niedawno dopiero się zakończył. Przed rozpoczęciem prac naprawczych w kącie poczekalni stał automat z zimnymi napojami.

- Ale powiększaliśmy poczekalnię i trzeba było go wynieść - zaznacza Zofia Szostak, dyrektor ds. ekonomicznych w szpitalu Żeromskiego. - Zaraz będę rozmawiać o tym z ordynatorem. Na pewno coś zaradzimy na tę sytuację. Przemyślimy, czy ponownie uruchomić automat. Jeśli nie, to postawimy przynajmniej dystrybutor z wodą i jednorazowe kubeczki - deklaruje dyrektor Szostak.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Okapi
pokropił i wydoił - to nie wystarczy?
Segregacja ciężkości zachorowania: jak w CYWILIZOWANYM kraju - jeżeli błahostka to info: czas oczekiwania np. 10h do następnej oceny klinicznej i Twój ruch 1.czekanie 2. dom 3. Opieka całodobowa / lekarz POZ.
Szpitalny Oddział Ratunkowy to nie ambulatorium. Vide: RATUNKOWY
Proponuję z błahostką zgłosić się na SOR ichniejszy w tzw. WIELKIEJ Brytanii......
k
krk
Usiąść jest nawet na czym(tzn parenaście stołeczków) ale nic do kupienia w odległości jakiś 500 metów.
k
kkkkk
ze sa calodobowe przychodnie do lekkich zachorowan, ale tam ludzie nie ida tylko glupstwami absorbuja SOR. Moze nie wiedza o tych przychodniach? Moze w SOR wywiesic informacje?
k
kk
parking. Wszedzie przy szpitalach za postoj placi sie krocie.
E
Euzebiusz
ta pani Alina musi być cholernie mocna skoro czekała 3 godziny i nie zeszła z tego świata mając duszności, bóle i kołatanie serca. Histeria czy co ???
a
asia.
Z tego co widać na zdjęciu to nawet nie ma na czym usiąść,zgroza jak traktują ludzi,WSTYD.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska