https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: urzędnicy chcą wymieść 100 meleksów z Rynku [SONDA]

Piotr Rąpalski
archiwum
Urzędnicy przygotowali nowe zasady dla meleksów wożących turystów po Starym Mieście. Od teraz wszystkie pojazdy pod względem estetyki będzie zatwierdzał plastyk miejski. Przewoźnicy mają poruszać się tylko dwoma trasami i parkować jedynie na dwóch postojach - na ul. Sławkowskiej i pl. św. Ducha. Zniknie m.in. największy ich przystanek na pl. Mariackim.

W piątek doszło do spotkania urzędników i meleksiarzy. Przewoźnicy byli oburzeni. Po pierwsze dlatego, że ich liczba w obrębie Plant ma się zmniejszyć ze 130 do 35. - Nikt nie ogranicza liczby taksówek, których 3,5 tys. może wjechać do strefy B. To niesprawiedliwe - mówi Grzegorz Kompa z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych.

Urzędnicy stwierdzają, że jeśli zgłosi się więcej chętnych, to zrobią licytację lub przetargi na zgodę na wjazd. - Jeśli zgłosi się np. 70 pojazdów, możemy je podzielić na dopuszczone do ruchu w dni parzyste i w nieparzyste - sugerował Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych UMK.

Następnie wybrańcy, by podpisać umowę na wjazd, będą musieli zdobyć pozytywną opinię miejskiego plastyka o wyglądzie swojego pojazdu.Dopuszczone będą tylko meleksy sześcioosobowe o kolorze z podanej palety barw, bez reklam. Plastyk będzie też oceniał napisy na ich dachach. - Nie dopuszczę haseł "Wozimy turystów do getta" - wspominał jeden przypadek Jacek Stokłosa, plastyk miejski.

Następnie wjazdówkę przewoźnikom będzie musiał wydać Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Ta może jednak zostać odebrana, jeśli straż miejska złapie meleks poza wyznaczoną trasą. - Już dziś odbierają, nawet za mandaty otrzymane w innym rejonie miasta. To nagonka na nas - twierdził jeden z zebranych. - Przez te trasy nie pokażemy kościoła św.św. Piotra i Pawła, Uniwersytetu Jagiellońskiego, zabytków przy św. Anny, a wozimy nawet 150 tys. turystów rocznie - wyliczał Radosław Kociumbas ze stowarzyszenia meleksiarzy "4Kraków".

Meleksiarze boją sie też strat finansowych, bo mają podpisane umowy na wożenie turystów z hotelami, które znajdują się poza wyznaczonymi trasami. - Stracimy też przez to, że nie będziemy mogli dowieźć klienta tam, gdzie on sobie zażyczy, jak dziś - twierdzi Kociumbas.

Urzędnicy zapewniają, że projekt będą dalej konsultować z przewoźnikami. Ci już składają kontrpropozycje: wykluczenie sztywnych tras lub większa ich liczba. Więcej parkingów, ale mniejszych, po 2-3 miejsca. - Nie będziemy wtedy przeszkadzać i rzucać się w oczy - uważa Grzegorz Kompa.

Urzędnicy nie są raczej skorzy, by zgodzić się na takie rozwiązania.

Wyznaczone trasy

- trasa nr 1 - ma przebiegać od ulicy Sławkowskiej. Dalej po drodze przy Rynku Głównym w kierunku ul. Brackiej do Franciszkańskiej.

- trasa nr 2 - pl. św. Du-cha, Szpitalna, plac Mariacki, Rynek Główny w kierunku ul. Szczepańskiej, dalej św. Tomasza i wyjazd w Dunajewskiego.

Nowe postoje
- Sławkowska - od Plant do ul. św. Marka
- plac św. Ducha

Likwidowane postoje
- plac Mariacki
- ul. Pijarska
- ul. Bracka
- plac Szczepański
- ul. Sławkowska (róg Rynku i ul. Szczepańskiej)

Meleksiarzom nie wolno parkować też na większości ogólnodostępnych parkingów w strefie B.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
ooooo
bo jest za duza konkurencja,a dla kogo to dopiero historia pokaze!nasze kamienice - wasze ulice.pytanie ?czy dla tych 100 meleksow nie ma turystow,czy jest za duzo meleksow .przeciez jest wolny rynek i konkurencja.urzednicy niech troche pochodza pieszo to zobacza jaki jest syf i brud poza centum krakowa czyli rynkiem.kontenery na smieci pelne i w okolo tez pelno smieci.
o
ooooo
faktycznie to sie nadaje do prokuratury,w imieniu czyich interesow dazy sie co roku do zmian,czyli te 100 meleksow jest zbedne bo nie ma turystow?nie rozumie.czy ktos z wladz zwraca uwage kierowca parkujacymna trawnikach?to tez jest zniszczenie mienia prawda!
o
ooooo
tak samo mysle bo tak teraz buduja ze niedlugo nie bedzie po co do krakowa przyjezdzac.bedziemy ladnie ubrani ale glodni bo sie likwiduje miejsca pracy
k
krakUS
Dorożki należa przede wszystkim w znacznej mierze DO RADNYCH MK
J
Janek
i zapewne uporządkowanie meleksowej ferajny jest na rzeczy, jednak sposób w jaki to jest wykonywane budzi moje podejrzenia, że nie o to chodzi...
K
Krakowianin
Powiem tak jak nie wiem o co chodzi to pewnie chodzi o kase, podejrzewam, że dorożki należą do jakichś wpływowych urzędników np ZIKIT i ot całe zamieszanie. Pozdro dla Prokuratury i NIK !!! A tak na marginesie conajmniej dziwny ten problem z melexami jakby w mieście nie było ważniejszych spraw.
k
krakUS
Nawet nie wiecie jak mi jest wstyd za władze miasta jak muszę wieźc ludzi ul. Tadeusza Romanowicza (jedna wielka dziura) z F.Shindlera pod mury byłego getta na Lipowej. Tym sie powinni zająć, drogi w scisłym centrum są w fatalnym stanie (rozumiem gdzieś w Hucie ale w Centrum? LUDZIE!)
Władze powiny się spalic ze wstydu a tak to TY za nich świecisz oczami a oni ci jeszcze dopie**olą sk-syny !!!
k
krakUS
Wielu "meleksiarzy" to własnie osoby które wrociły z emigracji w Anglii i tu pootwierali swoje male firmy do czego zachęcał Donek Tusk, znają dobrze angielski (czego Straży Miejskiej czy Policji można zyczyć) i nierzadko tłumaczą turystą jak gdzie dojść czy tym podobne za co nikt im nie płaci.
Melexy są w rożnych kolorach bo wiekszośc to małe firmy i jakoś każdy chce się odróznić od reszty.
Co do łamania przepisów - zgoda, ale Taxówki, Straż Miejska czy prywatne samochody również nie są święte, Melexy poprostu bardziej rzucają sie w oczy bo to nie typowe pojazdy.
k
krakUS
Dokładnie.
Znaczna cześc melexiarzy to też ludzie wracający z anglii z emigracji biegle komunikują sie po angielsku czego można by życzyć Strazy Miejskiej i Policji. Niejednokrotnie udzialają rownież informacji turystom jak gdzie dojść. Melexy sąw różnych kolorach bo w większości to małe firmy (jeddoosobowe) i każdy chce miec jakies swoje własne "barwy".
Co do łamania przepisów to nie zaprzeczę ale prawda jest taka że robia to również taksówkarze, straż miejska czy prywatne osoby, poprostu tutaj to sie rzuca bardziej w oczy bo to nie typowe pojazdy.
p
paranoja
Przecież jak będzie za dużo meleksów w stosunku do potrzeb, to same się wykruszą. Miasto podobno jest zadłużone, a opłat z nich nie chce? Dlaczego nie można wyznaczyć jeszcze ze 2-4 małych parkingów i tras takich, jakie zaproponują meleksiarze? Taksówki mają jakieś ograniczenia we wjeździe do ścisłego centrum, albo wykupują jakąś specjalną koncesję?
g
ginekolog
Przestańcie wymieniać dorożki obok melexów, bo to są kompletnie różne usługi. Dorożką można się przejechać dla przyjemności i atrakcją jest sam przejazd i konie, a w przypadku wycieczki melexem jest to przedewszystkim zwiedzanie opatrzone opowiadaniem o zabytkach i to w kilkunastu językach... Melexy są potrzebne, bo jest to forma zwiedzania którą turyści bardzo chwalą, a co do osób sprzedajacych wycieczki turystom to na całym świecie tak to działa...Pomysł dla urzędników, niech zburzą zabytki wtedy znikną melexy bo nie będzie co pokazywać i może wogóle turyści przestaną przyjeżdżać...
T
TadeuszS
Oj jakie to typowo urzednicze podejscie. Uporzadkowanie = wyrzucenie. Tytul artykulu trafny "wymiesc" wlasnie tak to widze, zamiatamy problem pod dywan. Ludzie bez pracy, firmy zlikwidowane, a urzednik wezmie premie i pochwale od przelozonego. Jaja sie w tym kraju dzieja. Najpierw zachecaja ludzi do otwierania firm, a potem ich doja ( za cos trzeba wykarmic powiekszajaca sie liczbe ludzi na urzedowych stanowiskach ) Prawie jak w filmie matrix ludzie podlaczeni do wykarmiania maszyn ( urzednikow )
r
rex
zamiast popierać elektryczne pojazdy - SMOG!!!!!!! - to się je wyklucza. Myślę, że gdyby meleksy miały miejsca do parkowania to nie byłyby zawalidrogami. Te dziwne pomysły radnych pachną nierównym traktowaniem: nie dla reklam - taksówki, autobusy, tramwaje tak, nie dla parkowania - taksówki tak, wyznaczone trasy - tak, taksówki jak chcą. O co tu chodzi? W dobie dobrobytu trzeba upupić trochę płacących podatki w Krakowie więc może teraz zlikwidujmy trochę sklepów, punktów usługowych: bo... własnie bo co?
b
buba
Przegania się tych meleksiarzy jakby byli dopustem Bożym a przecież to pojazdy elektryczne, ciche i dajace szansę fajnego i efektywnego zwiedzania miasta. Sama skorzystałam z tej formy w Gdańsku i polecam. Tabuny smrodzących taksówek są "dobre" i mogą jeździć i parkować gdzie chcą a elektryczne meleksy won. Dziwne to krakowskie myślenie - a smog coraz większy.
I
Illinoi
Jak zawwsze jedna wielka biurokracja. Zaraz pewnie powstanie nowe stanowisko w urzedzie. kordynator ds. usuwania wozkow elektrycznych. Bylem w tym roku odwiedzic rodzine w Krakowie, korzystalem z uslug tych pojazdow. Bylem zadowolony, moje dzieci angielsko jezyczne, mogly przynajmniej dowiedziec sie cos na temat miasta ich babci, w pojazdach jest audio system. Rozmawialem chwile z kierowca- praca na wakacje, w roku studiuje, te meleksy kraza po miescie bo nie maja gdzie parkowac. Podobno w miescie sa znaki ktore zabraniaja parkowac pojazda elektrycznym. Chlopak mowil ze jezdzi grodzka 10 razy dziennie, bo nie ma gdzie parkowac. Niech miasto da na kazdej ulicy po malutkim parkingu, wtedy nie beda tak widoczni, a i usluga latwo dostepna. Ale chyba w Krakowie nadal dorozki naleza do radnych ( kiedys bylo to powszechne) bo to jedyne wytlumaczenie ZAMIATANIA. Drodzy urzednicy, ludzia macie pomagac a nie ich niszczyc.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska